Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

niedziela, 31 marca 2013

Zbawienie świata

Dzisiejszy dzień jest dopełnieniem świętych dni Triddum Paschalnego. Zmartwychwstały Pan przynosi uczniom, przynosi nam pokój i radość. Cieszę się Twoją radością. Cieszę się, że te dni nie przeszły Ci jedynie na zakupach, porządkach i świątecznych przygotowaniach. By doświadczyć bliskości Jezusa trzeba wciąż na nowo wychodzić o świcie swej wiary na spotkanie Wschodzącego Słońca.
Świt jest granicą między nocą i dniem, jest końcem ciemności i zapowiedzią jaśniejącego światła. Na płaszczyźnie wiary, świt jest wyjściem spod panowania grzechu, zła i szatana oraz zapowiedzią życia w zjednoczeniu z Bogiem. Niewiasty u grobu dają nam konkretne wskazanie. Aby doświadczyć spotkania z Jezusem zmartwychwstałym i prawdziwie żyjącym, trzeba wyruszyć na spotkanie o świcie. Mamy dbać o umieranie dla grzechu, o nieustanne wyzwalanie się z przyzwyczajeń starego człowieka. I tak jak świt nie jest jeszcze dniem, tak nie musimy wyrzucać sobie, że obecny nasz stan nie jest stanem chrześcijańskiej doskonałości, że pewne nawyki wciąż się nas trzymają. Trwamy w świcie naszej wiary. Pełny dzień przynosi tylko Chrystus, a nie człowiek. Trwajmy zatem w oczekiwaniu na pełną światłość naszego Pana. Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja '+' ks. Adam

sobota, 30 marca 2013

Święconka

Patrząc w przyszłość, podejrzewam, że już niedługo w koszyku ze święconką królować będzie hamburger, frytki i cola, a! - i barszczyk w gorącym kubku. A ze święconką będzie się jeździć do galerii handlowych, żeby od razu zrobić zakupy, chwilę się zabawić i zobaczyć, czy warto będzie przyjechać tu znowu w Wielkanoc. 
A tak na poważnie. Zwyczaj święcenia pokarmów zawiera w sobie ważną prawdę. W życiu chrześcijańskim nie ma podziału na rzeczy religijne i niereligijne. Do sfery wiary należy Twój pacierz i Twój obiad z rodziną, Twój udział we Mszy świętej i Twój wieczorny spacer, Twój różaniec i Twoja codzienna praca - Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Boga czyńcie. Kiedy przyjdziesz dzisiaj do kościoła z koszykiem wielkanocnym, najpierw podziękuj Panu, że masz tam co włożyć, a potem poproś Go, byś należał do Niego w każdym czasie '+' ks. Adam

piątek, 29 marca 2013

Odszedł Pasterz nasz

Cóż można powiedzieć wobec tajemnicy Wielkiego Piątku? Każde słowo wydaje się niewłaściwe, za małe, zbyt proste. Dlatego nie mówmy nic. Wpatruj się w Pana i kochaj Go z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił. Myśl dzisiaj tylko o Nim '+' ks. Adam

czwartek, 28 marca 2013

Na klęczkach

Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana. Pan nasz nie tylko złożył Ojcu najdoskonalszą Ofiarę miłości i posłuszeństwa, ale do udziału w tej Ofierze dopuścił nas. Czyni pierwszy krok i czeka na naszą odpowiedź. Zadziwiające jest zaufanie, jakim On nas obdarza. On, Przedwieczny, Święty, Mocny schyla się przed człowiekiem, aby umyć mu nogi. Gest umycia nóg – gest niewolnika, służącego w osobie Pana staje się znakiem Jego niesamowitego uniżenia. Bóg klęka przed człowiekiem, by człowiek na nowo umiał klęknąć przed Bogiem, by nie klękał przed światem, przed drugim człowiekiem, ani tym bardziej przed złym duchem. Bóg kocha bezgranicznie, klęka nawet przed Judaszem, o którym wie, że ten Go zdradzi. Do końca czeka, do końca kocha. On naprawdę nas kocha. Bądź uwielbiony Panie.
W tym zadziwiającym dniu, dziękując Bogu za dar kapłaństwa, myślę szczególnie o Tobie. W duchu wiary, mocą Chrystusa, klękam przed Tobą, by obmyć Ci nogi. Zmywam brud, który rani Twoje serce, który czyni Twoje życie ciężkim, który nie pozwala Ci cieszyć się tylko Bogiem. Pamiętam dzisiaj o Tobie i przenoszę Cię przed Oblicze Pana. On, Jedyny i Wieczny Kapłan, Miłość i Miłosierdzie, nie odmówi dzisiaj niczego swoim sługom, dlatego proszę Pana, by dotknął Twojego serca oraz napełnił Cię miłością i pokojem. Dziękuję Panu za to, że jesteś. Modlę się za Ciebie, i proszę, módl się za Mnie. Mocą Chrystusowego kapłaństwa z serca Ci błogosławię '+' ks. Adam

środa, 27 marca 2013

Moje trzydzieści srebrników

Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. Nie chcę wdawać się w ocenę Judasza, ani w przykładanie jego miary do swojego życia. Chcę, byś pomyślał dziś o swoich trzydziestu srebrnikach. Sztuką jest znalezienie ich w swoim sercu, sztuką jest przyznanie się do nich. I to wcale nie muszą być rzeczy wielkie. Czasem byle drobnostka, szczegół staje się tak ważny dla nas, że Pan schodzi na dalszy plan. Strach, zdrowie, rodzina, brak przebaczenia, cierpiętnictwo, miłość własna. Nie tylko Judasz wybrał srebrniki. Poznał smak srebrników także Szymon Piotr, gdy ze strachem mówił: Nie znam Go; poznał swoje srebrniki i zapłakany wrócił do Pana. Znać swoje trzydzieści srebrników, to czuwać, wiedzieć, co w moim życiu zasłania mi Pana, co może nawet popycha mnie do zdrady. Pomyśl o tym dzisiaj, ale nie po to, by pogrążyć się w rozpaczy, niezadowoleniu, czy żalu. Oddaj swoje srebrniki Panu i dziękuj Mu za Jego miłość, wysławiaj Jego miłosierdzie. Niech Twoje serce wczuwa się dzisiaj w Jego Boskie Serce - co widzisz? Pan jest smutny, bo przyjaciel zdradza Go i nie wierzy w Jego miłość. Pociesz dzisiaj naszego Pana '+' ks. Adam

wtorek, 26 marca 2013

Chleb wolności

Umoczywszy więc kawałek /chleba/, wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty A po spożyciu kawałka /chleba/ wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: Co chcesz czynić, czyń prędzej. Pan wie wszystko. Naprawdę nas zna. Piękne jest to, że nigdy się nami nie brzydzi, bo przecież jesteśmy Jego obrazem. Podaje nam chleb, podaje nam Swe Ciało. Do końca walczy o nas, do końca daje szansę. Pozostaje wolność. Można przyjąć chleb Pana, ale nie przyjąć Jego samego. Można mieć Światłość przy sobie, a samemu zanurzyć się po najciemniejsze dno ciemności. Można słuchać Prawdy, a mówić same kłamstwa. Można doświadczać Dobra, a czynić samo zło. Można otrzymać Życie, a wybrać śmierć. Można. Pamiętaj jednak, że wybór zawsze należy do Ciebie. Możesz, ale nie musisz. Spójrz dzisiaj w oczy Pana. Nie ma w nich wyrzutu, zawodu, gniewu. Jest Miłość, która zaprasza Cię do spotkania. Od Ciebie zależy, kto króluje w Twoim sercu. Zrób coś dzisiaj tylko dla Pana '+' ks. Adam

poniedziałek, 25 marca 2013

Nardowy olejek

Ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie. Maria, jedna z sióstr Łazarza, ta, która siedziała u stóp Pana, słuchając Jego słów, podczas gdy Marta uwijała się wokół rozmaitych posług. Otwarcie serca zaowocowało miłością. Maria rzeczywiście oddała Panu całe swe serce. On stał się dla niej pierwszy, dlatego nic nie było dla niej cenniejszego na tym świecie. Pan przyjmuje jej ofiarę, bo jest Bogiem zazdrosnym o naszą miłość. Tu na ziemi zawsze będziemy mieli jakieś sprawy do rozwiązania, zawsze będziemy mieli coś do zrobienia. Ale taka gonitwa nie może stać się celem naszego życia, ponieważ możemy zgubić coś ważnego, Kogoś najważniejszego. Pan przestrzega - nie zawsze Mnie macie. Jezusa można zagubić, chociażby wtedy gdy nardowe olejki naszego życia staną się dla nas ważniejsze niż On. Rozpoczęliśmy Wielki Tydzień - najważniejszy tydzień roku. Łącząc się z Panem, odczuwającym już gorycz zdrady, samotności i bólu, pomyśl dzisiaj o tym, czy chcesz poświęcić dla Niego wszystko, czy chcesz, by On był na pierwszym miejscu. Bądź z Jezusem w tym dniu '+' ks. Adam

niedziela, 24 marca 2013

Gorycz radości

Niby radość, a jakby trochę smutna. Słyszysz radosne "Hosanna", a echem powraca "Ukrzyżuj". Co myślisz Panie, widząc krzyczący tłum, widząc mnie? Chcieli obwołać Cię królem, a Ty wzniosłeś swój tron na Krzyżu. Jak smutne musi być Twoje boskie serce, gdy Hosanna miesza się z Ukrzyżuj. Chciałbym Ci ulżyć, ale nie sposób, bo siebie też tam widzę. Panie, proszę Cię o siłę, by w moim Hosanna nie było fałszywej nuty, bym śpiewał Ci z mocą, z czystym sercem, z radością prawdziwą. Bądź uwielbiony, Królu wszechświata, mój Królu. '+' ks. Adam

sobota, 23 marca 2013

Lepiej

Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród. Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Chyba można odetchnąć, w końcu Kajfaszem nie jesteś. Ale z drugiej strony, my, wierzący, też umiemy wypowiedzieć kajfaszowe lepiej. Pojawia się ono zwłaszcza tam, gdzie potrzeba zmiany w naszym życiu, a gdzie zmieniać się nie chcemy. Zdarza się, że chcemy podpowiadać samemu Bogu, jak byłoby lepiej. Słychać w tym echo księgi Rodzaju i pozornie troskliwe pytanie węża: Czy to prawda? Nauka Pana jest wymagająca, czasem trudna w zastosowaniu, czasem nie do końca zrozumiała, ale to dlatego, że ma na celu nasze dobro, a nie krótką przyjemność. Poza tym On nam zaufał i wierzy, że damy radę. Pomyśl, czy nie pojawia się w Tobie lepiej. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam

piątek, 22 marca 2013

Ryzyko przyjaźni

Jest przyjaźń, a właściwie przyjaciele. Jeden stara się więcej, drugi trochę jakby się ociągał. Pierwszy stara się jak może, drugi - jakby mu nie zależało, no może czasem się przejmie. Pierwszy gotów wybaczyć, pocieszyć, wysłuchać, zrozumieć, drugi - nie zawsze potrafi to docenić. Normalnie, przyznasz, taka przyjaźń nie ma sensu. Owszem, zdarza się zobaczyć, że przyjaźń jest prawdziwa. A tak poza tym to ten drugi skazał pierwszego na śmierć.  
Teraz zrozumiesz, jak wielki smutek przebija z dzisiejszego proroctwa Jeremiasza: Tak, słyszałem oszczerstwo wielu: Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy na niego! Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim! Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Jezus daje Ci swoją przyjaźń, choć dokładnie wie, jak to jest i jak to będzie. Wielki jest Pan, że nie przestaje tęsknić za nami; wielki, że tak nam zaufał. Bądź blisko Niego '+' ks. Adam

czwartek, 21 marca 2013

Powtórne imieniny

Bóg zawiera przymierze z Abramem, który odtąd nosi imię Abraham. Nowe imię jest znakiem obietnicy, znakiem, że Pan wypełni swoje słowo, jest znakiem, że Abram już jako Abraham wierzy, że Pan dotrzyma słowa. Nam także Pan nadaje imię i nie mam tu na myśli imienia otrzymanego na chrzcie świętym, choć i ono jest dla nas ważne. Bóg daje nam imię, które pokazuje nasze miejsce w Kościele, które oznacza nasze powołanie. Jak odczytać to nowe imię? Głównie poprzez znaki, które Pan Bóg daje, poprzez słowa, wydarzenia i sytuacje w naszym życiu, które składają się w jedną całość i nagle stają się dla nas jasne. Wczytuj się w to nowe imię, byś stał się świadomy świadkiem spełnianej obietnicy. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam

środa, 20 marca 2013

Kolejność Pana

Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Czytelnym znakiem naszej łączności z Panem jest trwanie w Jego nauce. Pan Jezus nie daje jednak gotowego wzorca ze wszystkimi możliwymi odnośnikami, ze szczegółowym aneksem. Przykład dał On sam, umiłowawszy wszystkich do końca. Każdy zaś ma ten przykład wprowadzać w swoje konkretne tu i teraz, robiąc dobry użytek ze swojej wolności i rozumu. Zauważ, że najpierw nie poznajemy prawdy, która ułatwiałaby wytrwanie w nauce Pana, ale właśnie po to mamy życie w nauce Chrystusa, te nasze ludzkie próby, nasze rozczytywanie się w nauce, nasze próby i błędy, by poznać prawdę. W ten sposób nie jesteś robotem zaprogramowanym na wypełnienie zadania, nie jesteś niewolnikiem, spełniającym wolę pana. Jesteś wolnym dzieckiem Pana. Dzięki temu docierasz do prawdy, a przez nią do jedynej i niepowtarzalnej Prawdy, która daje prawdziwą wolność. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam

wtorek, 19 marca 2013

Mówiący milczeniem

Kościół stawia nam dziś przed oczy swojego Patrona - św. Józefa. Pewnie jako zwykły mężczyzna miał swoje plany na życie odnośnie do rodziny, pracy, obowiązków. Tym nie wyróżniał się od innych mężczyzn. W czym zatem zadziwia św. Józef? Po pierwsze, w Ewangelii nie odnajdujemy ani jednego jego słowa. Św. Józef nie mówi, a słucha. Ważne wskazanie dla pogłębiania naszej więzi z Bogiem. Po drugie, jego życie streszcza krótkie zdanie: uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański. Zasłuchanie zaowocowało posłuszeństwem. Myślisz o tym, czego Pan chce od Ciebie. Bardzo dobrze. Tylko czy umiesz milczeć przed Panem? Czy umiesz mówić do tego świata swoim milczeniem? Bez zbędnych i niezbędnych słów, bez opinii, bez sądów, bez usprawiedliwiania się. Pan wie wszystko. Słuchaj więc i czyń tak, jak poleca Ci Pan. Niech św. Józef wzmacnia Twoje milczenie i zasłuchanie. Niech chroni Cię przed zasadzkami złego '+' ks. Adam

poniedziałek, 18 marca 2013

Konkret łaski

Idź, a od tej chwili już nie grzesz. Konkretne wezwanie na konkretne czasy. Możesz pomyśleć, że, choć to bardzo piękne słowa zachęty, to jednak nierealne, zbyt idealistyczne, jak na nasze ludzkie siły. Ale przecież te słowa nie są zachętą, czy nawet prośbą. Jezus kieruje do Ciebie bardzo stanowcze wezwanie. Czyżby nie znał Twej słabej kondycji? W żadnym razie. Skoro Pan Cię wzywa, to da Ci też wszystko, co potrzebne, żebyś na to wezwanie mógł odpowiedzieć. Pan chce Cię obdarzyć łaską, chce napełnić Twoje serce, Ty zaś nie przestawaj prosić. Nie ufaj sobie. Nie myśl o tym, czy podołasz, czy uda Ci się. Pozwól, by łaska Pana odmieniała Twoje serce i idź, a więcej już nie grzesz.

niedziela, 17 marca 2013

Przez zamknięte oczy

Dzisiejszą niedzielą rozpoczynamy pasyjny okres Wielkiego Postu. Mamy przygotować się do dobrego i godnego przeżycia najświętszych tajemnic naszej wiary. Zgodnie z tradycją w kościołach zakrywa się wszystkie krzyże. Ciekawy znak. Aby zobaczyć to, co najważniejsze, trzeba zamknąć oczy. Na nic przyda się nasz ludzki wzrok w przyjęciu Świętej Ofiary miłości i posłuszeństwa. Potrzeba wiary. Potrzeba wiary, by uklęknąć w pokorze przed kawałkiem drewna i wyznać, że na nim dokonał się Cud Miłości. Trzeba wiary, by w kawałku opłatka dostrzec Nieogarnionego. Potrzeba wiary, w pustym grobie zobaczyć Pełnię Życia. Zwłaszcza przez te dwa tygodnie zamknij swoje oczy, pozamykaj przed Panem wszystkie swoje ludzkie punkty oparcia i wpatruj się w Pana sercem. Pozwól, by to On otworzył Twój wzrok. Miłej niedzieli '+' ks. Adam

sobota, 16 marca 2013

Zgodzić się nie bać

Uderza zachwyt zwyczajnych strażników: Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek przemawia. Rzeczywiście, wielka to łaska, by doświadczyć mocy Słowa Pana, mocy Jego działania, mocy Jego świętej Obecności. Potrzeba jednak Twojej wolności, by Moc mogła działać w Tobie. Zadanie tylko z pozoru wydaje się proste. Zgoda na to oznacza zgodę na bycie innym w świecie, który bogiem czyni pożytek i przyjemność. Oznacza zgodę na trud kształtowania siebie w codzienności. Oznacza wreszcie zgodę, by się nie bać. I to chyba najtrudniejszy krok. Bo nie bać się, to nie zostawić dla siebie już absolutnie nic i zaufać brew wszystkiemu, także wbrew nadziei. Jeśli chcesz, możesz pozwolić Panu, by działał i pozwolić sobie na to, przestać się bać. Wiem, wiem, komfort dla wybranych. Ale na szczęście Ty jesteś wybrany. Owocnej zgody '+' ks. Adam.

piątek, 15 marca 2013

Razem

Nie wiem, czy słuchałeś wczorajszej homilii papieża Franciszka, pierwszej, więc w jakimś stopniu programowej. Ojciec św. wskazał na trzy określenia bycia w Kościele: droga, budowanie, wyznawanie wiary. Zadziwiające jest to, że nie chodzi tu o akty pojedynczych wyznawców Chrystusa, ale o wspólnotę. Papież podkreślił, że Kościół jest wspólnotą: wspólna wędrówka, wspólna budowa i wspólna wiara. Nie chodzi więc o to, co ja zrobię, co ja powiem, ale o to, co zrobimy, czy co powiemy RAZEM. Papież trafił w sedno. Media, a w nich wszyscy, którzy "dbają" o Kościół, ciągle mówią, jaki powinien być papież, co powinien robić, czego nie mówić, na co zezwolić, czego zabronić, z wielką "troską" podpowiadają, jak powinien zmieniać się Kościół, żeby przybliżyć się do świata. A Franciszek, tak jak Jego poprzednicy, wskazuje na Krzyż - jedyna mądrość i moc chrześcijan: Chciałbym, aby wszyscy po tych dniach łaski, mieli odwagę, właśnie odwagę by kroczyć w obecności Bożej, z krzyżem Pana; by budować Kościół na Krwi Pana, którą przelał On na krzyżu, i wyznawali jedyną chwałę: Chrystusa Ukrzyżowanego. W ten sposób Kościół będzie szedł naprzód. Życzę nam wszystkim, aby Duch Święty za wstawiennictwem Maryi, naszej Matki, udzielił nam tej łaski: podążania, budowania, wyznawania Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego. Niech się tak stanie.
Też Ci tego życzę '+' ks. Adam

czwartek, 14 marca 2013

Pan jest nad nami

Kim jest nowy papież? Radość, nadzieja, oczekiwania. Jaki jest nowy papież? Co powie? Co zrobi? Jaką drogą będzie prowadził Kościół? Wiele pytań i wiele komentarzy. Jedno jest pewne. Pan czuwa nad nami, a Kościół nie jest organizacją tego świata. Wybór papieża pokazuje, ile warte są ludzkie spekulacje, medialne opinie, różne naciski. Pan sam wytycza nam szlak, a Kościół pomaga w odczytaniu Jego znaków. Kościół trzeba kochać, a gdy się kocha, widzi się więcej i dalej.

środa, 13 marca 2013

Właściwy czas - właściwa miłość

Rozumiem, że chciałbyś, żeby Pan odpowiadał w miarę szybko, najlepiej od razu, żeby dał konkretny znak, najlepiej taki, jak Ty chcesz, żeby w ogóle był trochę bardziej ludzki (tzn. światowy), przynajmniej czasami. Co na to Pan? Odpowiada ustami proroka Izajasza: Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą. Pan zaplanował dla Ciebie właściwy czas, czas przepełniony łaską, czas, w którym wszystkie wątpliwości prysną jak mydlana bańka, w którym smutek zamieni się w prawdziwą radość, w którym doświadczysz, że Miłość przepełnia Cię po brzegi: Albowiem Pan pocieszył swój lud, zlitował się nad jego biednymi. Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Kiedy nadejdzie ten czas - pomyślisz z tęsknotą. Już jest, już dzieje się. Wyjdźcie na wolność! Wyjdź ze swego serca, z ziemi, która jest Ci tak bliska, wyjdź na spotkanie Pana. Pozwól, by to On pierwszy zamieszkał w Tobie. Miłego dnia '+' ks. Adam
Trwajmy w modlitwie za kardynałów, by współpracowali z Duchem Świętym.

wtorek, 12 marca 2013

Moc Pana

Trudno czasem odnaleźć się w dzisiejszym świecie. Pytamy zatem Pana, co robić, jak się zachować, czego chce od nas. Pytania na pozór słuszne, jednak kryjące w sobie pewne niebezpieczeństwo - by działać, by robić, by rozwiązać każdy problem. Prorok Ezechiel przedstawia dziś wizję żywej wody, wypływającej spod progu świątyni. Moc należy tylko do Pana, tylko On może wszystko. To Jego woda rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Skoro tak, to bardziej powinniśmy pytać, nie - co robić Panie?, ale - co mówisz Panie? Zaufaj więc Panu i wołaj do Niego: "mów Panie i naucz mnie słuchać".
Pomódl się też w intencji kardynałów, którzy rozpoczynają dzisiaj konklawe, by wybrali tego, którego wskazał Duch Święty. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam

poniedziałek, 11 marca 2013

Niesamowicie nowa nowość

Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię. Jest taka scena w "Pasji" Gibsona, w której udręczony Pan Jezus dźwiga krzyż na Golgotę. W pewnym momencie dobiega do Niego Matka Najświętsza, której serce przeszywa miecz boleści. Z pewnym może niezrozumieniem, na pewno z bólem pyta: "Synu, dlaczego tak się dzieje?", a On odpowiada: "Oto wszystko stwarzam nowe". Niezwykła chrystusowa nowość. Nowość niedostępna dla tych, którzy patrzą jedynie oczami, z linijką w ręku odmierzając swoje życie milimetr po milimetrze. Nowość niezrozumiała dla świata, pogardzana i wyszydzana, uznana za porażkę. Nowość dla tych, co uwierzą, że On żyje. Nowość, która odmieniła wszystko. Takiej nowości w życiu życzę '+' ks. Adam

niedziela, 10 marca 2013

Dlaczego Bóg odpoczął?


Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął a odnalazł się. Dzisiejszy fragment Ewangelii stawia nas w obliczu niezwykłego testu naszej wiary. Gdyby przyszło konstruować taki test nam samym, pewnie na liście pytań znalazłyby się pytania o modlitwę, o praktyki religijne, o spełnianie dobrych czynów, o przestrzeganie wszelkich nakazów i zakazów płynących z religii. Pan Jezus taki kwestionariusz wyrzuciłby zapewne do kosza. Św. Ambroży podejmując problem „dlaczego istnieje człowiek?”, znajduje takie rozwiązanie: dziękujmy Bogu za doprowadzenie do końca dzieła, po którym mógł odpocząć. Stworzył niebo i nie jest napisane, że po tym odpoczywał. Stworzył słońce, księżyc i gwiazdy i znów nie czytam, że odpoczywał. Ale czytam, że stworzył człowieka i wówczas odpoczął mając wreszcie kogoś, komu mógł przebaczyć grzechy.

sobota, 9 marca 2013

Bezsilny wysiłek

Idąc za powabnym głosem świata, ulegamy dzisiaj manii aktywizmu. Szkoda czasu i szkoda życia, ciągle trzeba działać, muszę udowodnić innym, na co mnie stać, robić, nieustannie coś robić. Pewnie Pan Bóg uśmiecha się z pobłażliwym zrozumieniem, patrząc na tę naszą arcyważną działalność. Choć może nie do końca jest to uśmiech: Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń. Pan tęskni za Tobą. Nie chce Twoich słów, Twoich czynów, Twojego wysiłku. Nie musisz udowadniać Mu, że zasługujesz na miano Jego dziecka. Pan chce Ciebie, i tylko Ciebie. Trudno przyjąć nam, dorosłym, że mamy stawać się jak dzieci, które pokładają ufność nie w swojej mądrości, sile, czy rozumie, ale w Tym, od którego wszystko i dla którego wszystko. Trudno nam zrozumieć, że miłość wystarczy. Prorok Ozeasz wzywa nas dzisiaj: Dołóżmy starań, aby poznać Pana. Co to znaczy poznać? To po prostu pokochać, to otworzyć się na miłość Jezusa, to doświadczyć, że Jego miłość uprzedza nas we wszystkim, to wreszcie prosić, by nasze serce oddychało tylko miłością. Niech Pan wypełni Cię Miłością '+' ks. Adam.

piątek, 8 marca 2013

Słuchaj!

Pewnie nie raz zastanawiałeś się, co robić, jak się zachować, co jest ważniejsze, jak odnaleźć w sobie siłę, by wytrwać przy Bogu, by nie zdradzić ani Jego ani siebie. Tym bardziej, że dochodzą do nas często sprzeczne sygnały. Może i Ty myślałeś o tym, co jest tym najbardziej zasadniczym fundamentem, który uczyni Twoje życie trwalszym od spiżu, co jest głównym azymutem, który przeprowadzi Cię przez wszelkie głębie i sztormy tego świata. Pan Jezus rozwiewa wszelkie wątpliwości:

czwartek, 7 marca 2013

Między nakazem a przymierzem


 (Jr 7,23-28) To mówi Pan: Dałem im przykazanie: Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli według zatwardziałości swego przewrotnego serca; odwrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkich moich sług, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali swych uszu.

środa, 6 marca 2013

Tak na początek

Unikając wszelkiego zbędnego patosu, a zarazem próbując przekazać to, co ważne na początku, chcę powiedzieć, że Pan żyje i jest naprawdę wielki. Ten blog to uśmiech dla Boga. Ma być o Nim, o tym, że działa, że troszczy się o nas, że do nas mówi, że słucha, że czeka na każdego, a przede wszystkim o tym, że jest Miłością.
To zaczynamy:
Free Contact Form