Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im:
Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech
weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje
życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii,
zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat
cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją
duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem
wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy
przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi. Mówił także
do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie
zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy.
Zaprzeć się siebie? Często w naszym mniemaniu niewykonalne. Jednak posłuchaj. Tracenie życia dla Jezusa nie oznacza tylko chwili męczeństwa, ale także każdy czyn, słowo, myśl, spełniane dla Boga, zwłaszcza wtedy, gdy ludzka żądza goni za czymś całkowicie odwrotnym. Zapierasz się siebie, gdy spokojnie rozmawiasz z osobą, która Cię denerwuje. Zapierasz się siebie, gdy wstajesz codziennie piętnaście minut wcześniej niż do tej pory, by mieć czas dla Boga. Zapierasz się siebie, gdy sumiennie spełniasz swoje obowiązki. Trudne? Czasem pewnie tak, ale ciężar Pan jest słodki i lekki. Nie wierzysz? Przekonaj się sam '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.