Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

środa, 16 kwietnia 2014

Dosyć o sobie

Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu. A gdy jedli, rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi. Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: Chyba nie ja, Panie? On zaś odpowiedział: Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: Czy nie ja, Rabbi? Odpowiedział mu: Tak jest, ty.
Szukamy znaków, potwierdzeń, dowodów, ale najczęściej na swoją nutę. Judasz otrzymał znak: Pan zna prawdę, a mimo to nadal szukał siebie. Zdarza się, że w braku konkretnych znaków upatrujemy przyczynę własnych słabości. Wydaje się nam, że gdyby Pan Bóg działał bardziej na naszą miarę, wiele rzeczy byłoby łatwiejszych. A przecież Pan dokładnie zna naszą miarę i dokładnie wie, czego najbardziej nam potrzeba. Dlaczego zatem nie wszystko jest takie proste? Sądzę, że głównie przez to, iż wciąż za bardzo szukamy siebie, swoich oczekiwań, swoich potrzeb, swoich planów. Mówimy: przecież to moje życie, kto je zna, by mógł mi pomóc? Nikt nie wie, co przeżywam, jak więc chce mi radzić? Choć dla wielu to smutne, to jednak trzeba powiedzieć: nie jesteśmy centrum świata, człowiek nie jest środkiem świata, Ty nie jesteś środkiem świata. Czy zdobędziesz się na trud odnalezienia swojego miejsca? Czy pozwolisz sobie na odrobinę wysiłku, by zobaczyć poza czubkiem własnego nosa? Wiem, że to trudne słowa, ale mamy święty czas Wielkiego Tygodnia, dosyć już o sobie '+' ks. Adam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form