Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

niedziela, 13 kwietnia 2014

Hosanna w prawdzie

Gdy się przybliżyli do Jerozolimy i przyszli do Betfage na Górze Oliwnej, wtedy Jezus posłał swoich uczniów i rzekł im: „Idźcie do wsi, która jest przed wami, a zaraz znajdziecie oślicę uwiązaną i źrebię z nią. Odwiążcie je i przyprowadźcie do Mnie. A gdyby wam kto co mówił, powiecie: Pan ich potrzebuje, a zaraz je puści”. Stało się to, żeby się spełniło słowo proroka: Powiedzcie Córze Syjońskiej: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny, siedzący na osiołku, źrebięciu oślicy. Uczniowie poszli i uczynili, jak im Jezus polecił. Przyprowadzili oślicę i źrebię i położyli na nie swe płaszcze, a On usiadł na nich. A ogromny tłum słał swe płaszcze na drodze, inni obcinali gałązki z drzew i ścielili na drodze. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: „Hosanna Synowi Dawida. Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie. Hosanna na wysokościach”. Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: „Kto to jest?” A tłumy odpowiadały: „To jest prorok Jezus z Nazaretu w Galilei”. 
Nie mogę nie usłyszeć w tym 'Hosanna' nutki smutku i tęsknoty. Jak mało czasem potrzeba, by podziw zamienić w nienawiść. Między 'Hosanna', a 'Ukrzyżuj' nie widać różnicy? Smutne, ale bardzo prawdziwe. Nie chodzi teraz o to, by zatracić się w żalu, żeby się nie okazało, że płaczemy nad drzewem zielonym, nie widząc, że sami usychamy. Ale możemy stanąć w prawdzie o sobie, w prawdzie przed Bogiem. Warto '+' ks. Adam

1 komentarz:

  1. najpierw HOSANNA a kilka dni później na NA KRZYŻ Z NIM... tak bardzo jesteśmy niestali w naszych poglądach , postawach wobec innych ludzi. Raz ich gloryfikujemy a za chwilę mieszamy z błotem. Każdy z nas tego doświadczył - raz jako ten który w ten sposób został potraktowany - i jak ten który w ten sposób traktował innych. Tylko mocne oparcie w CHRYSTUSIE daje nam siłę nie ulegania psychologi tłumu - droga pod prąd. Dziś jest nam trudno iść pod prąd , gdyż wszyscy i wszystko wokoło chcą nas przekonać , że taka postawa jest niewłaściwa ....że nie ma sensu , że lepiej być jak inni , bo właśnie bycie w tłumie daje nam poczucie bezpieczeństwa. Tylko czy na pewno ? I na jak długo ? Jak to dobrze że JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ ! grzegorz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form