Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.
Jezusowe biada jest w gruncie rzeczy pytaniem o Jego obraz w nas samych. Problem, w zasadzie, kryje się w odpowiedzi na pytanie: kim jest dla mnie Bóg? Od tego się zaczyna. Bo jeżeli jest baśniowym magikiem, to będę czekał na bajkowe życie. Jeśli jest strasznym sędzią, to się Go będę bał. Jeśli jest..., to będę... Trudne do przyjęcia jest to biada, ale niewątpliwie wzywa do słuchania, bo wiara rodzi się z tego, co się słyszy. Wsłuchaj się w to, co mówi Pan, byś odkrył, Kim On naprawdę jest '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.