Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana
ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy
według tego będziecie postępować. Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których
wybrałem; lecz potrzeba, aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten
podniósł na Mnie swoją piętę. Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam,
abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że Ja jestem. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie
przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał".
Wciąż trzeba nam się uczyć tego,
że chrześcijaństwo nie jest sztuką wymyślania swoich, wciąż nowych sposobów
dojścia do Boga, ale życiem na wzór Jezusa, w ewangelicznej nowości. Ale żeby
żyć na wzór Jezusa, trzeba ten wzór mieć w sobie wyryty. Nie da się naśladować
czegoś, czego się nie zna i czego się nie poznaje.'+' ks. Adam