Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

czwartek, 15 maja 2025

Na wzór

Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz potrzeba, aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że Ja jestem. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał".
Wciąż trzeba nam się uczyć tego, że chrześcijaństwo nie jest sztuką wymyślania swoich, wciąż nowych sposobów dojścia do Boga, ale życiem na wzór Jezusa, w ewangelicznej nowości. Ale żeby żyć na wzór Jezusa, trzeba ten wzór mieć w sobie wyryty. Nie da się naśladować czegoś, czego się nie zna i czego się nie poznaje.'+' ks. Adam

środa, 14 maja 2025

Udane owocowanie

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Owocowanie będzie udane, gdy uwierzymy, że nie chodzi o nas, ale o Jezusa. Jeżeli pozwolimy Mu wzrastać w nas i przy nas, dzień po dniu, krok po kroku, szybko zrozumiemy, szybko doświadczymy, że On naprawdę czuwa nad wszystkim, daje radość, pokój, szczęście i przyjaźń. A prosi tylko o jedno – byśmy zobaczyli w Nim miłość, jakiej świat dać nie może '+' ks. Adam

wtorek, 13 maja 2025

Moc Kościoła

Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona. Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: "Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie". Rzekł do nich Jezus: "Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. Moje owce słuchają mojego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy".
Zadaniem owcy jest słuchanie Pasterza. Nie ma mowy o perfekcji, o wielkim wysiłku, o próbowaniu. Nacisk położony jest na słuchanie, na posłuszeństwo. Warto nad tym się zatrzymać. Owca nie ma jeść wszystkich rozumów, ale trawę z pastwisk, na które prowadzi je Pasterz. A to wymaga i cierpliwości i zaufania, a przede wszystkim pokory, uznawania, że władza Jezusa została złożona w Jego Kościele '+' ks. Adam

poniedziałek, 12 maja 2025

Wejdzie i wyjdzie

Jezus powiedział: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych". Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich, owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości".
Sama wiara to jeszcze nie wszystko. Owszem wiara może nadać kierunek, może podpowiedzieć trasę, może nas nieco poprowadzić, ale pamiętamy dobrze słowa św. Jakuba: także złe duchy wierzą i drżą. Dlatego wiara musi być karmiona prawdą, musi być karmiona doświadczeniem Bożej bliskości. Samo wejście do owczarni, choć jest krokiem kluczowym, to jednak nie jest pełnym. Jeśli owca znajduje się na pastwisku, ale nie je, to na nic się zda to, że jest na pastwisku. Jeśli nie je, padnie z głodu. Wierzyć to nie tylko uznać, że Jezus jest, ale przyjąć wszystko, co z tej prawdy wynika '+' ks. Adam

niedziela, 11 maja 2025

Czy jesteśmy Jego?

Jezus powiedział: ”Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

Tak, Jezus zna swoje owce, prowadzi je i czuwa nad nimi. To piękny obraz, przez który zapewne ciepło robi się na sercu. Jednak nie sposób nie zapytać – czy na pewno jesteśmy owcami Jezusa? Jezus chce, byśmy byli Jego, ale czy my też tego chcemy? '+' ks. Adam

Free Contact Form