poniedziałek, 13 października 2025

To co ważne

Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz".
Nadziwić się nie mogę, widząc kilometrowe kolejki czekających na otwarcie nowego sklepu lub na godzinę zniżek. Nie przeszkadza pogoda, nie przeszkadza zmęczenie, nic nie przeszkadza, byle tylko osiągnąć cel. Gdy na czymś nam zależy, gdy coś jest dla nas ważne, potrafimy zdobyć się na wiele. Problem jednak leży w tym, czy to, co uważamy za ważne, jest ważne rzeczywiście '+' ks. Adam

niedziela, 12 października 2025

Wdzięczność

Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami". Na ich widok rzekł do nich: "Idźcie, pokażcie się kapłanom". A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: "Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec". Do niego zaś rzekł: "Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła".
Umiemy prosić. W litanii próśb jesteśmy naprawdę dobrzy. I co ciekawe, to nie jest błąd. Jezus wielokrotnie zachęca nas do zanoszenia ufnych próśb do Ojca Niebieskiego. Zapewnia nas, że Ojciec raduje się, gdy przychodzimy do Niego z naszymi potrzebami. Jednak na tym poprzestać nie można. Pan Jezus zachęca, by zrobić krok dalej. Litanię próśb przemienić w litanię wdzięczności. Wie Ojciec nasz, czego nam potrzeba, więc o wiele lepiej dla nas, gdy okażemy ufność, dziękując Bogu, zanim zdążymy poprosić '+' ks. Adam

sobota, 11 października 2025

Błogosławieni

Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś". Lecz On rzekł: "Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je".
Wielkość Maryi nie wypływa z samego faktu Jej wybrania, ale także z owocnej, miłosnej odpowiedzi na to wybranie. Zgoda Maryi nie była bierną decyzją. Jej fiat było zgodą na działania Boga i na Jej współdziałanie z otrzymaną łaską. Każdy z nas może tak jak Matka Najświętsza odpowiadać Bogu właśnie w taki sposób. Dlatego Pan Jezus mówi: „błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” '+' ks. Adam

piątek, 10 października 2025

Ku Bogu

Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak znając ich myśli rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy niż poprzedni".
Nie o grzech w naszym życiu chodzi, ale o Boga. Celem wiary jest wieczna więź z Bogiem. I to dzięki Bogu możemy zrywać z grzechem. Samo pokonanie grzechu, nie gwarantuje znalezienia Boga, a znalezienie Boga gwarantuje zerwanie z grzechem. Dlatego nie walcz o to, by nie mieć grzechu. Walcz, by Bóg miał dostęp do twojego serca, by Bóg zajmował centralne miejsce w twoim życiu, byś Bogiem oddychał.'+' ks. Adam

czwartek, 9 października 2025

Z czym staniemy?

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się. Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą".
Rzadko życzymy sobie Ducha Świętego. Pamiętamy o zdrowiu, o chlebie i o czymś do chleba, o sukcesie, o szczęściu, a nawet nie pomyślimy, że bez Ducha Świętego to wszystko na nic nam się nie przyda. Bo cóż dla człowieka korzyść, gdyby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Potrzeba nieustannego wysiłku docierania do prawdy, że życie nasze nie kończy się na pełnym portfelu i pozytywnych wynikach. Owszem, wiele mogą te sprawy ułatwić, ale i wiele utrudnić. Dobrobyt Zachodu aż nadto pokazuje, że nie po drodze mu z Ewangelią. A przecież staniemy kiedyś przed Bogiem. I z czym staniemy? '+' ks. Adam

Free Contact Form