No masz - dlaczego się nie uśmiechasz? Tak, wiem, wiem, tyle problemów, praca, dom, obowiązki, martwisz się o przyszłość, boisz się, czy sobie poradzisz, wiem, jeszcze nie zdążyły obeschnąć ostatnie łzy, a już szykują się kolejne. Wiem. Pewnie też spytasz, co robić. Posłuchaj, co mówi Ci dziś Jezus: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Pan daje Ci swój pokój. Nie święty spokój tego świata, byś mógł leżeć sobie pod gruszą na dowolnie wybranym boku. Nie spokój tego świata, by używać życia, ile wlezie, by nikim i niczym się nie przejmować. Nie spokój, który minie szybciej niż przyszedł. Pan przychodzi ze Swoim pokojem, który trwa pośród Twoich łez, lęków, zmartwień, całego trudu życia. Pan daje Ci Siebie. Wystarczy otworzyć serce i dłonie. Pozwól Panu zabrać Twój lęk. Niech ten dzień będzie piękny '+' ks. Adam
P.S. No, uśmiechnij się wreszcie.