To jeden z moich ulubionych fragmentów Ewangelii. Dlaczego? Daje bardzo jasny przekaz: gdzie nie ma Pana, tam jest ciemność. Każda nasza ciemność, każde nasze wchodzenie w mrok zaczyna się zawsze odwróceniem się od Jezusa, a co najgorsze - swoistym ukrzyżowaniem Go. Jednak w mrokach grobu możemy dostrzec światło Miłości. Pan chciał umrzeć, bo chciał wyrazić Miłość w najpełniejszy dostępny sposób, w najbardziej czytelny. A Jego Miłość nie kalkuluje, nie sprawdza, nie pyta o sukces. Kto pozwoli pochłonąć się tej Miłości, ten zaczyna nią płonąć. Tak jak św. Maria Magdalena. Czy zwróciłeś uwagę na żar jej miłości? Panie, powiedz, gdzie Go położyłeś, ja Go wezmę. Sama zabiorę mego Pana. Ciekaw jestem, jak by to uczyniła. Ale ona się nie zastanawia. ona kocha, pragnie i chce utulić swą tęsknotę. I to ona może powiedzieć jako pierwsza: widziałam Pana '+' ks. Adam
Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5,5)
Modlitwa o uzdrowienie
Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info
TUTAJ
piątek, 22 lipca 2016
Widziałam Pana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.