Żydzi sprzeczali się więc między sobą mówiąc: Jak On może
nam dać /swoje/ ciało na pożywienie? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie
będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje
Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto
spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał
żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył
przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten,
który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na
wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
Nie tylko żydzi mieli problem z nauką Jezusa. Nam, chrześcijanom, też nie może się to pomieścić w głowie, jak Bóg ukrywa się w kawałku chleba, jak w to uwierzyć i jak tym żyć. Ważne, by do Bożych tajemnic nie dochodzić po ludzku. Nie obejmiemy ich rozumem, nie odkryjemy ich samą wiedzą. To sam Pan Bóg daje człowiekowi światło, które rozjaśnia Boże prawdy i choć człowiek do końca ich nie obejmie, to jednak zaczyna nimi żyć. Warto zatem zacząć od pokornej prośby, by Bóg sam wprowadził nas w swoje tajemnice, by to On rozjaśnił to, co przed nami zakryte '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.