W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie”.
Życie wiarą musi być przeżywane w rzeczywistej, a nie wyimaginowanej, czy życzeniowej odsłonie naszego życia. Wiara ma moc przeprowadzić nas przez ten świat bez ubajkowiania go. Mamy taki świat, jaki mamy, mamy życie, jakie mamy. Bo jeśli chcemy zacząć prawdziwie żyć, prawdziwie wierzyć, gdy wszystko będzie w miarę po naszej myśli, to – nie łudźmy się – w ogóle nie zaczniemy. Jezus jest z nami teraz, w tym świecie, w tej rzeczywistości. Jeśli pozwolę Mu działać, to nie muszę czekać na lepsze warunki, bo z Nim wszystko jest takie, jakie być powinno '+' ks. Adam
Bóg jest prawda Jezu działaj we mnie ♥️
OdpowiedzUsuń