Jezus przemówił tymi słowami: "Przyjdźcie do Mnie
wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na
siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a
znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a
moje brzemię lekkie".
Trudności zawsze będą i przez wiarę cierpienia nie będą bolały nas mniej.
Jednak cichość i pokora serca na wzór Pana dają nam siłę, by najpierw nie
narzekać i nie marudzić, ciągle marząc o innym, lepszym życiu. Po drugie mocno
jednoczą nas z Bogiem, sprawiając, że choć nasz krzyż boli, to jednak ten ból
staje się słodki, słodszy niż lekkość i przyjemność bytu, które wydawałoby się
powinny być normą. Przychodzimy do Jezusa nie po to, by zniknął krzyż z naszego
życia, ale by stał się on dla nas bramą do życia '+' ks. Adam
Prośmy o cichośc i pokorę 🙏♥️
OdpowiedzUsuń