Pocieszcie, pocieszcie mój lud! mówi wasz Bóg. Przemawiajcie do serca
Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że
nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób
za wszystkie swe grzechy, Głos się rozlega: Drogę dla Pana przygotujcie
na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu! Niech się
podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną
niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką. Wtedy się
chwała Pańska objawi, razem ją wszelkie ciało zobaczy, bo usta Pańskie
to powiedziały.
Niesamowicie przejmujące słowa. Bóg tulący swój lud w czułych ramionach. Jak często zdarza Ci się myśleć o tym, że Pan przejmuje się Twoim losem, przejmuje się Tobą? Pan chce, żebyś był szczęśliwy. Nie wiemy, dlaczego doświadczamy różnych problemów i trudności, jest to w pewnym sensie tajemnica zła. Nie znamy też wyroków Pańskich, bo Jego drogi nie są naszymi drogami. Jednak to niebywała moc dla nas, że Pan chce nas utulić w naszym nieszczęściu. Kieruje dziś te słowa właśnie do Ciebie. Chcę, żebyś uwierzył, że Pan jest w Twoim życiu. Nie traktuj Go jak automat do dobrego samopoczucia, ale przyjmij Go jako miłującego Przyjaciela. Czy problemy znikną? Nie wiem, wszystkie na pewno nie. Wiem, że na pewno nie będą tak bolesne, nie zranią Cię do końca. Uwielbiaj dzisiaj Pana, że wkroczył w historię Twojego życia '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.