Jezus powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, powiadam wam:
Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam
powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu
wejść do królestwa niebieskiego. Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się
bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U
ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe. Wtedy Piotr rzekł do
Niego: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?
Jezus zaś rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn
Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną,
zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I
każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę,
dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy. Wielu zaś
pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.
Dosyć płynnie lawirujemy między rzeczywistością materialną a duchową. I dlatego niestety dosyć szybko słowa Jezusa przekładamy na odpowiadające nam tłumaczenie. A przecież Pan mówi prosto: bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Nie znaczy to, że bogactwo jest złe, ale, zgodnie ze słowami Jezusa, znacznie utrudnia postępy na drodze wiary. Wiadomo, że chcemy lepszego życia, ale czy naprawdę warto cały czas gonić za lepszym jutrem? Myślisz, że jesteś od tego wolny? Oto mała propozycja. Dawniej obowiązywała tzw. dziesięcina, to znaczy wierzący każdego miesiąca oddawali wspólnocie Kościoła dziesięć procent swoich zarobków. Jesteś na to gotowy? Pewnie powiesz, że Ci się nie przelewa. Przypomnę, że dawniej większość wierzących to ludzie ubodzy. Spróbuj raz. Może w tym miesiącu przekaż dla wspólnoty Kościoła swoją dziesięcinę: na parafię, na misje, na dzieła Caritas. Bogaty z trudnością... :) '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.