Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych
siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i
miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: "Żniwo
wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił
robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie
noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie
pozdrawiajcie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi!”
Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie,
powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo
zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do
jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie
chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”.
Choć liczba apostołów nawiązuje do dwunastu pokoleń izraelskich, a tym samym oznacza, w rozumieniu żydowskim, pełnię, to dla Boga, pełnego miłości i miłosierdzia, to wciąż za mało. Jezus wysyła siedemdziesięciu dwóch, wielokrotność liczby 12. Dzieło Boga ma objąć wszystkich ludzi. Takie jest pragnienie Bożego serca. On chce mieć wszystkie swoje dzieci przy Sobie. Oddalenie się choćby jednego, ściska smutkiem Najświętsze Serce Pana. I dlatego musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by Imię Jezusa było poznane i pokochane wszędzie, gdzie to możliwe. W naszej mocy, ale mocą Ducha Świętego '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.