Modlitwa o uzdrowienie

Dla tych, którzy chcą włączyć się w modlitwę o uzdrowienie za przyczyną śp Alicji, info TUTAJ

poniedziałek, 23 czerwca 2025

Sądy

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata".
To, że tworzymy w sobie oceny, że coś lubimy, a czegoś nie, że coś nam pasuje, a coś nie, nie jest problemem. Tak tworzą się przyjaźnie, tak uściślają się nasze zainteresowania. Dopóki nasze sądy nie mają na celu fałszywego pomniejszania innych dla wywyższenia siebie, jest dobrze. A ponieważ pycha ostatnia umiera w człowieku, dlatego trzeba być bardzo ostrożnym w wygłaszaniu swoich opinii. Musimy uwierzyć, że nie ma konieczności stawiania kropki nad i, i że nie zawsze mamy powiedzieć ostatnie zdanie i że milczenie naprawdę jest złotem '+' ks. Adam

niedziela, 22 czerwca 2025

Wyjątkowo

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: ”Za kogo uważają Mnie tłumy?”. Oni odpowiedzieli: ”Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał”. Zapytał ich: ”A wy, za kogo Mnie uważacie ?”. Piotr odpowiedział: ”Za Mesjasza Bożego”. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: ”Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Potem mówił do wszystkich: ”Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa”.
Tworząc wspólnotę wiary, nie jesteśmy wezwani do dawania wspólnej odpowiedzi, ale do wspólnego udzielania osobistej odpowiedzi. Nigdy wiara nie prowadzi nas do ujednolicenia. Ona zawsze kieruje nas jedyną, niepowtarzalną drogą, przygotowaną tylko dla nas. I dlatego też naszej odpowiedzi nie może dać ktoś inny. W pewnym sensie możemy powiedzieć, że mimo wszystko jesteśmy niezastąpieni. Przywilej i odpowiedzialność '+' ks. Adam

sobota, 21 czerwca 2025

Zbytnio

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie o wiele pewniej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkie potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy”.
Nie unikniemy trosk, a nawet dobrze, że są, bo one mimo wszystko świadczą na naszą korzyść. Problematycznym staje się czas, w którym troska zaczyna wchodzić nam na głowę, gdy przejmuje nad nami kontrolę. Nie mamy pełnej władzy nad naszym życiem, a nad wieloma sprawami, to nie mamy w ogóle żadnej władzy. Zamartwianie się w żaden sposób nam nie pomoże, ale powierzanie swoich trosk Bogu już tak. Jeśli zatem chcemy się troszczyć o pewne sprawy, to zaczynajmy od powierzenia ich Bogu '+' ks. Adam

piątek, 20 czerwca 2025

Zmiana wzroku

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność”.
Nasze postrzeganie świata, kreuje nasz stosunek do niego. Jeśli uważamy się za ofiary, to postępujemy jak ofiary i wszystko pod ten obraz będziemy sobie układać. Jeśli uznamy, że jesteśmy dziećmi Boga, że jesteśmy przez Niego kochani, to właśnie tak będziemy postępować. Jeśli w drugim człowieku widzimy wroga, to każde jego słowo, każdy gest będzie budziło w nas złość, atak, strach. Jeśli zobaczymy w nim bliźniego, to nasza ocena będzie spojrzeniem miłości. Zanim zabierzemy się za wielkie zmiany, zmieńmy nasz wzrok '+' ks. Adam

czwartek, 19 czerwca 2025

Dla Jezusa

Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrowił. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu mówiąc: „Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność; bo jesteśmy tu na pustkowiu”. Lecz On rzekł do nich: „Wy dajcie im jeść”. Oni odpowiedzieli: „Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi”. Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: „Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu”. Uczynili tak i rozmieścili wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów.
Jak ważna jest w naszym życiu cierpliwość i wytrwałość. Nie tak w ogóle, ale wytrwałość w sprawach Bożych. Najpiękniejsze, co możemy zrobić, to trwać przy Jezusie, słuchać Jego nauki, pozwalać Mu się dotknąć, odsłaniać przed Nim swoje rany i ostatecznie przyznać się do głodu, który najbardziej nas trawi. Jezus jest przy nas. I my bądźmy przy Nim '+' ks. Adam

środa, 18 czerwca 2025

Nie dla lajków

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Jezus nie boi się używać nagród w wychowaniu. Kwestia tego, co dla nas jest nagrodą i na jaką nagrodę czekamy. Jeśli zależy nam na tym, co przemijalne, na uznaniu, na opinii innych, na pochlebstwach, na popularności, to będziemy żyli, żeby zebrać jak najwięcej braw czy lajków. I niekoniecznie zawalczymy wtedy o prawdę, bo prawda często sprzeciwia się popularności. Świadomość, że nasza nagroda jest u Boga i że to dla Niego coś robimy, dla Niego się staramy, dla Niego zgadzamy się na pewien sposób życia, nie wywoła burzy oklasków, ale zawsze zrodzi dobre owoce '+' ks. Adam

wtorek, 17 czerwca 2025

Kogo słuchać?

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: "Będziesz miłował swego bliźniego", a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak, będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.
Nawet dzisiaj zdarza się nam dokładać coś do słów Boga, by się usprawiedliwić, by znaleźć uzasadnienie dla swojego grzechu, by udowodnić swej racje. I dlatego bardzo potrzebujemy nieustannego powrotu do słów Jezusa: Ja wam powiadam. Ja wam powiadam. Musimy wiedzieć, co mówi Jezus, bo inaczej skąd dowiemy się, co robić? Ze świata, albo ze swojej mądrości. Ja wam powiadam '+' ks. Adam

poniedziałek, 16 czerwca 2025

Nowe prawo

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: "Oko za oko i ząb za ząb". A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie”.
Jezus ustanawia nowe prawo. Ja wam powiadam. I my często sami stajemy przed takim wyborem: nie wiadomo kto i Jezus. A przecież powinno to być dla nas oczywiste, że mamy słuchać tego, co mówi Jezus, a nie tego, co powiedziano. Być może łatwiej, w zgodzie z naturą skażoną grzechem, jest nam czynić wedle zasady oko za oko, łatwiej o zemstę niż o przebaczenie. Ale kiedy słyszymy jezusowe: Ja wam powiadam, to mamy też pewność, że Jezus nie tylko mówi, ale i daje siłę, by według tego żyć '+' ks. Adam

niedziela, 15 czerwca 2025

Duch, który objawia

Jezus powiedział swoim uczniom: ”Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego bierze i wam objawi”.
Chętnie usłyszelibyśmy rzeczy przyszłe, prawda? Kogóż nie interesuje przyszłość?! Tyle że Duch Święty nie przychodzi do nas w roli wróżki, która objaśni nam, co się stanie jutro, za tydzień i za rok. Duch Święty wprowadza nas w tajemnicę przyszłości ewangelicznej. Duch objawia nam drogę, którą mamy iść, by dojść tam, gdzie jest nasze miejsce '+' ks. Adam

sobota, 14 czerwca 2025

Przysięgi

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi".

Człowiek nie może przysięgać na niebo, bo niebo nie jest jego własnością, tak samo nie przysięgnie na siebie, bo nikt z nas nie ma absolutnej władzy nad swoim życiem. Nasza gwarancja jest w Bogu i jeśli możemy cokolwiek obiecać, to tylko wtedy, gdy pozwalamy się Mu prowadzić, gdy nasze ręce są w Jego dłoniach, gdy nasze kroki biegną po Jego śladach. Tylko w Chrystusie wszystkie obietnice i przysięgi są ‘tak’ '+' ks. Adam

piątek, 13 czerwca 2025

Rozmyślnie

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: "Nie cudzołóż". A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: "Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy". A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa”.
Zbyt łatwo oddzielamy nasze wybory od ich konsekwencji. Wmawiamy sobie: masz prawo, jesteś wolny, ale jakby w ogóle nie chcemy wziąć pod uwagę skutków naszych decyzji. Często po prostu nie myślimy o konsekwencjach. A kiedy nie myślimy o konsekwencjach, to często też nie myślimy o tym, co teraz, co robimy, co powinniśmy robić, czego robić nam nie wolno. Dlatego, korzystając z rozumu, z doświadczenia, z mądrości innych, warto starać się o determinację w życiu duchowym.'+' ks. Adam

czwartek, 12 czerwca 2025

Kogo posłać?

W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana zasiadającego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: "Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały". Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I usłyszałem głos Pana mówiącego: "Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?" Odpowiedziałem: "Oto ja, poślij mnie!"
Kogo mam posłać? To jest niesamowite, że Pan Bóg stawia takie pytanie. Kiedy mówimy o Bożym wezwaniu, to musimy pamiętać, że ono nigdy nie ma w sobie nic z ludzkich rozkazów. Pan Bóg objawia nam prawdę, pokazuje szerszą perspektywę, przedstawia różne możliwości i wskazuje na tę jedną drogę, Jego drogę. Ale wybór, odpowiedź są już w gestii wolności człowieka. Szacunek, czułość i miłość Boga. To jest niesamowite. Kogo mam posłać? Liczę na ciebie, chce ciebie, wybieram ciebie, stawiam na ciebie. Ale czy się zgodzisz? '+' ks. Adam

środa, 11 czerwca 2025

Z mocą!

Jezus powiedział do swoich apostołów: "Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was»".
Pan Jezus nie wzywał nas do sieroctwa. Słuchajmy, co mówi: wart jest robotnik swej strawy; jeśli dom nie zasługuje, niech powróci do was wasz pokój. Ciekawe, prawda? Dzisiejsza Ewangelia jest wielkim wezwaniem do zaufania Panu Bogu. Życie nasze ma być złożone w rękach Bożych, bo o sprawy tego świata niech zabiegają ludzie tego świata. My mamy zabiegać o przyjście Królestwa Bożego, w całkowitym zaufaniu do Boga i bez grama naiwności '+' ks. Adam

wtorek, 10 czerwca 2025

Solą jesteś

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie".
Nasze życie ma sens, gdy jest rozdzielane. Najpierw oddane Panu Bogu, ale potem wydane – nie bójmy się tego powiedzieć – dla świata. Uczeń Chrystusa ma żyć jak Chrystus, a więc ma stawać się ofiarą na wzór Chrystusa. Wiadomo, ciężko jest wydać siebie, ciężko jest pozwolić się innym połamać, ale raz jeszcze pomyślmy o soli. Jeśli ją schowasz, ani ty nie skorzystasz, ani inni, ani soli nie ocalisz. Kiedy stajemy się ofiarą dla innych i za innych, to smak tej ofiary rozraduje nas i rozraduje tych, za których ofiarę składamy, ale, co najważniejsze, rozraduje samego Pana Boga '+' ks. Adam

poniedziałek, 9 czerwca 2025

Zawsze "tak"

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: "Pragnę". Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: "Dokonało się!" I skłoniwszy głowę, oddał ducha. Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Jezusem byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda.
Matką Kościoła staje się Maryja w Godzinie Jezusa, pod Jego Krzyżem. Przedziwna wymiana: za Syna Bożego, dostaje w opiekę grzeszników ludzkich. Jednak pokora Maryi każe Jej zawsze mówić Bogu „tak”. I jeśli chcemy nazywać Maryję swoją Matką, to właśnie takiej drogi nam trzeba, drogi pokornego mówienia Bogu „tak”, także wtedy, gdy nie wszystko rozumiemy, gdy nie wszystko chcemy, gdy nie wszystko jest łatwe '+' ks. Adam

niedziela, 8 czerwca 2025

Mocą miłości

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem".
Gdyby ktoś obawiał się, że nie da rady udźwignął całego ciężaru przykazań, Pan wskazuje prostą drogę, mówi: kochaj. Kochając, można wypełnić całą Ewangelię. Po drugie słowa Jezusa dodają nam odwagi. Jeśli ktoś zaczyna kochać, znajdzie siłę, by wydoskonalić się w życiu według przykazań. Miłość rozwija człowieka, umacnia, go wspiera, dzięki czemu człowiek może zrobić nawet to, co wydawało mu się kiedyś niemożliwe '+' ks. Adam

sobota, 7 czerwca 2025

Jaki jest

Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi, i powiedział: „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?” Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z tym będzie?” Odpowiedział mu Jezus: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: „Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego?” Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.
Dobrze, że Piotr taki jest, jaki jest, bo pokazuje nam, że świętość wykuwa się w prawdzie o nas. Piotr jest święty, choć nie był doskonały. Pan pokazuje nam, że nie patrzy na nasze wady, patrzy na naszą miłość, nawet jeśli on dopiero stawia pierwsze kroki. Nie musimy kreować się na herosów wiary. Bądźmy sobą, żyjmy w prawdzie, ale wciąż kierujmy się do Jezusa '+' ks. Adam

piątek, 6 czerwca 2025

Tyle, ile mamy

Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”. I powtórnie powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje”. Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”
Piotr nie jest gotowy do miłowania, po zdradzie boi się wielkich deklaracji i być może sam nie wierzy, że jest zdolny do wielkiej miłości. Dlatego na pytanie Pana: czy miłujesz? – odpowiada: kocham – to znaczy: jesteś dla mnie ważny. I zobaczcie, Pan Jezus nie gardzi taką deklaracją i pyta Piotra o tę zwykłą, ludzką miłość, czy chociaż tyle mi dasz? – zdaje się mówić Pan Jezus. I to "chociaż tyle" wystarczy, bo resztę ma sam Pan Bóg. To On nas dopełnia, to On przemienia naszą ludzką miłość w miłość ofiarną, pełną, bezwarunkową. Nie musimy zapewniać, że stać nas na wszystko. Dajmy to, co mamy, tyle, ile mamy. Resztę zostawmy Panu '+' ks. Adam

czwartek, 5 czerwca 2025

By byli jedno

W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Ciężko zrezygnować z własnego zdania i ciężko zaufać, ciężko posłuchać, bo przecież wiem lepiej, bo walczę o dobro, walczę o Boga, walczę o pobożność. Ale zobaczcie – Jezus nie modlił się: Ojcze, aby byli pobożni, aby byli dobrzy, ale – by byli jedno i to jedno w Nas. Ta jedność nie jest szukaniem kompromisów, bo one zawsze wprowadzają relację zwycięstwa i porażki. Jedność jest szukaniem prawdziwej miłości, najpierw do Boga, potem do drugiego człowieka. Wierzymy, że modlitwa Jezusa na pewno się spełni, inna kwestia to ta, czy my w tej modlitwie będziemy mieć swój udział '+' ks. Adam

środa, 4 czerwca 2025

W tym świecie

W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie”.
Życie wiarą musi być przeżywane w rzeczywistej, a nie wyimaginowanej, czy życzeniowej odsłonie naszego życia. Wiara ma moc przeprowadzić nas przez ten świat bez ubajkowiania go. Mamy taki świat, jaki mamy, mamy życie, jakie mamy. Bo jeśli chcemy zacząć prawdziwie żyć, prawdziwie wierzyć, gdy wszystko będzie w miarę po naszej myśli, to – nie łudźmy się – w ogóle nie zaczniemy. Jezus jest z nami teraz, w tym świecie, w tej rzeczywistości. Jeśli pozwolę Mu działać, to nie muszę czekać na lepsze warunki, bo z Nim wszystko jest takie, jakie być powinno '+' ks. Adam

wtorek, 3 czerwca 2025

Chwała Mu

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: „Ojcze, nadeszła godzina! Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał. Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie”.
Jezus chwali Ojca swoimi ustami, ale od razu pokazuje też, na czym owo oddanie chwały polega: wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. Bóg cieszy się z naszych słów miłości i oddania, ale czeka też na dziecięce oddanie. Znamy to – lepsze posłuszeństwo niż nabożeństwo. Słuchanie Boga to jeden z najlepszych znaków miłości '+' ks. Adam

poniedziałek, 2 czerwca 2025

Wierność wyborowi

Uczniowie rzekli do Jezusa: „Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś”. Odpowiedział im Jezus: „Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.
Oparcie wiary na rozumie, czy na sercu to stanowczo za mało. Wiara potrzebuje wolnej woli, która, wsparta rozumem, będzie chciała wciąż wybierać Jezusa, także wtedy, gdy sytuacja nie będzie do ogarnięcia rozumem. Idę za Jezusem nie dlatego, że wszystko rozumiem, ale dlatego, że wybrałem Jezusa i chcę pozostać wierny mojemu wyborowi '+' ks. Adam

niedziela, 1 czerwca 2025

Nowe życie teraz

Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”. Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
Wniebowstąpienie nie jest baśniowym zakończeniem historii Jezusa z Nazaretu i nie jest też odejściem Boga w niedostępne galaktyki. Jezus wraca do Ojca, by być blisko nas, w całkowicie nowy sposób, całkowicie inny niż ten znany z ziemskich doświadczeń. Posyła nam swego Ducha, moc z wysoka, byśmy tę Jego obecność umieli rozpoznać i przyjąć. A Jego wniebowstąpienie ma obudzić w nas tęsknotę za domem Ojca, ma na nowo rozpalić w nas pragnienie nowego życia. W pewien sposób to nowe życie możemy rozpocząć już teraz '+' ks. Adam

sobota, 31 maja 2025

Wielkie rzeczy

Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.
Wyjątkowe i godne pochwały, godne naśladowania jest w Maryi posłuszeństwo Bożemu głosowi, jest Jej zaufanie, wiara w Boże obietnice. Wielkie jest to, że Bóg wybrał Maryję i w Niej sobie upodobał, ale wielka jest również odpowiedź Maryi, Jej proste, ufne i pokorne „tak” wobec Bożych planów. Ale podobnie w naszym przypadku. Wybranie nas przez Boga, oczywiście nie jest tak doniosłe jak w życiu Maryi, ale śmiało możemy powiedzieć, że jest wielkie. I wielka może być nasza odpowiedź. Uczmy się od Maryi '+' ks. Adam

piątek, 30 maja 2025

Chwila prawdy

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać".
Nie żyjemy dla tego świata. Nasza zgoda na to, by sprawy tego świata pochłonęły nas bez reszty nijak się ma do życia Ewangelią. Każdy z nas musi wyrobić sobie sposób na życie w czujności. Nie w czujności ze strachu, czujności wylęknionej, jąkającej się, ale w rozumnej, świadomej i owocnej. Przyjdzie czas, gdy znikną wszystkie pytania, wszystkie wątpliwości, zostanie prawda. Na tę chwilę warto czekać '+' ks. Adam

czwartek, 29 maja 2025

Chwila

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie”. Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: „Co to znaczy, co nam mówi: "Chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie"; oraz: "Idę do Ojca?” Powiedzieli więc: „Co znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co mówi”. Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: „Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: "Chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?" Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”.
Z domu Ojca w Niebie to wszystko to tylko chwila. Ale nawet tak krótką chwilę trzeba dobrze przeżyć. A to możliwe jest, gdy nie zatracamy świadomości, że życie nasze jeszcze przed nami. Wykorzystaj to, co masz tu, ale nie gub myśli o tym, co tam. Święci radzą nam, by każdy dzień zakończyć tak, jakby to był ostatni dzień na ziemi. Warto powrócić do takiej praktyki '+' ks. Adam

środa, 28 maja 2025

Mocą Ducha

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego bierze i wam objawi”.
Bardzo lubię słowa św. Augustyna o tym, że ambona, z której płynie Słowo Boże tak naprawdę znajduje się w sercu człowieka. To jest właśnie działanie Ducha Świętego. On nie jest Nauczycielem jakiejś nowej prawdy, ale wprowadza nas w głąb tej prawdy, którą objawił nam Jezus. Nauki Ewangelii nie poznaje się samym tylko rozumem. Daleko bardziej potrzebne jest poznanie wewnętrzne, które nie wypływa z wysiłku człowieka, a z działania Ducha Świętego '+' ks. Adam

wtorek, 27 maja 2025

Boża sprawiedliwość

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu, bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś, bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie, bo władca tego świata został osądzony”.
Bóg jest sprawiedliwy poprzez wierność swojemu słowu, swoim obietnicom. Jeśli Duch ma nas przekonać o sprawiedliwości, to nie o karze, bo tym nas nie trzeba przekonywać, doskonale to wiemy. Duch chce nas przekonać o wierności Boga. Bóg nie cofa swojego słowa. Wezwania Boże i dary łaski są nieodwołalne – powie św. Paweł. Bóg nas kocha, Bóg przyszykował nam wspaniałe mieszkanie w Niebie, Bóg na nas czeka – i tego nic nie zmieni. Wybór należy do nas '+' ks. Adam

poniedziałek, 26 maja 2025

O Chrystusie

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem”.
Świadczenie o Jezusie będzie skuteczne tylko wtedy, gdy będzie o Jezusie, a nie o nas. Jeśli chce się być autentycznym uczniem Chrystusa, to trzeba zadbać o to, by coraz więcej było Chrystusa, a coraz mniej siebie. To Duch przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie, nie my. Nie wolno nam o tym zapominać. My róbmy swoje, pamiętając dzięki komu i dla kogo to robimy '+' ks. Adam

niedziela, 25 maja 2025

Uwierzyć

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie".
Czasem myślimy, że gdybyśmy więcej wiedzieli, to lepiej byśmy wierzyli, w tym znaczeniu – że gdyby Pan Bóg odsłonił przed nami więcej tajemnic, gdyby częściej dawał dowody swojej obecności, łatwiej by się wierzyło. Ale zauważcie, co mówi Pan Jezus. Zapowiada swoje powtórne przyjście, mówi, jak będzie, ale zaznacza, że ta wiedza nie zwolni uczniów z wiary – mówię wam o tym, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Uczniowie wiedzą więcej, ale łatwiej im się nie wierzy '+' ks. Adam

sobota, 24 maja 2025

Do Boga

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał”.
Nie mamy zabiegać o względy świata, ale go doprowadzić do zbawienia. A to dzieje się nie poprzez kampanię wyborczą, reklamową, nie poprzez przekonywanie, nie poprzez przekupywanie, ale poprzez świadectwo. I żeby dać świadectwo miłości Chrystusa, trzeba w tej miłości żyć, po prostu żyć. Bez udziwnień, bez egzaltacji, bez pychy i bez arogancji – zwyczajnie, normalnie, autentycznie i skutecznie. Należymy do Chrystusa, i musimy sobie zdawać sprawę, jak wielki to przywilej '+' ks. Adam

piątek, 23 maja 2025

Kochaj!

Jezus powiedział do swoich uczniów: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Jeśli będziesz wzrastał w miłości, to reszty przykazań też się nauczysz. Pokochasz Boga, to będziesz się modlił, nawet jeśli nie od razu twoja modlitwa będzie piękna, ale na pewno będzie szczera. Będziesz kochał innych, to nie będziesz źle o nich mówił, nie będziesz kłamał, nie będziesz ich oszukiwał, a jeśli nawet ci się to przydarzy, to dzięki miłości będziesz wiedział, jak to naprawić. Nie ma zatem innych przykazań, jedno jest - kochaj '+' ks. Adam

czwartek, 22 maja 2025

Droga ofiary

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna”.
Miłość Ojca i Syna jest miłością ofiarniczą, bezgraniczną i płodną. Syn ofiaruje się Ojcu, ale i Ojciec ofiaruje Syna. Z tej ofiary rodzi się życie i to życie, które nie ma końca. Kiedy Jezus daje nam przykazanie miłości, to wskazuje właśnie na taką miłość, która objawia się w ofierze i która jest nastawiona na życie. Droga chrześcijanina jest drogą ofiary '+' ks. Adam

środa, 21 maja 2025

Czysty

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony, jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją i wrzuca do ognia i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
Człowiek, który chce być blisko Jezusa, może być święty, może być czysty, nawet jeśli doświadcza nieustannie swojej grzeszności. Kiedy Jezus zachęca nas do trwania w Nim, to nie wymaga od nas gwarancji bezgrzeszności, ale nieustannej, po wielokroć powtarzanej decyzji, że chcemy być blisko Niego, że chcemy za Nim iść, że chcemy z Nim być. Mamy być przejrzyści, a więc prawdziwi, dobro nazywając dobrem, a zło złem '+' ks. Adam

wtorek, 20 maja 2025

Przez ucisk

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał”.
Kiedy Jezus mówi, że daje nam swój pokój, to nie mówi o zwykłym pokoju serca, jaki znamy, albo o doświadczeniu ciszy czy szczęścia. Jezus mówi, że Jego pokój daje siłę, odwagę, męstwo, wierność, nadzieję i moc. I daje to wszystko nie przez odkręcanie świata, ale wbrew zamętowi świata. Władca tego świata będzie próbował odsunąć nas od Jezusa, ale Boży pokój wskaże nam drogę, by poprzez krzyż, poprzez cierpienie, poprzez ucisk dojść tam, gdzie jest nasze miejsce '+' ks. Adam

poniedziałek, 19 maja 2025

Miłość rozjaśnia

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”. Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: „Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?” W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem”.
Życie zgodne z przykazaniami nie są możliwe bez miłości. Najpierw trzeba ukochać Boga, żeby móc żyć zgodnie z Jego nauką. Z reszta tak sobie obserwuję to nasze chrześcijańskie życie. I np. dlaczego są rozmowy w kościele, albo dlaczego niektórzy spóźniają się na Mszę św., albo dlaczego nie pościmy w piątki? Odpowiedź jest jedna – brakuje miłości. Jeśli człowiek naprawdę rozkocha się w Panu Bogu, to nikt nie musi mu mówić, że w kościele zachowujemy modlitewne milczenie, że Msza św. jest naszym największym skarbem, że piątkowy post może stać się miłym Panu darem, że codzienny pacierz ma znaczenie, że przebaczyć drugiemu zawsze można, i wiele wiele innych. Miłość rozjaśnia wszystko i miłość daje siłę, by żyć według Bożej nauki '+' ks. Adam

sobota, 17 maja 2025

Bez klikalności

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”. Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię”.
Spełnianie modlitw nie ma być magiczną sztuczką cieszącą widzów. Modlitwa bez odniesienia do Ojca, bez przestrzeni miłości nie będzie modlitwą. Proście, o co chcecie, ale najpierw kochajcie Ojca i pełnijcie Jego wolę – zdaje się mówić Jezus. Wiara może przenosić góry, ale nie dla lepszej klikalności, a dla chwały Ojca. Po to żyjemy '+' ks. Adam

Trudna miłość

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: ”Syn Człowieczy został teraz uwielbiony, a w Nim został Bóg uwielbiony. Jeżeli Bóg został w Nim uwielbiony, to Bóg uwielbi Go także w sobie samym, i zaraz Go uwielbi. Dzieci, jeszcze krótko - jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”.
Ostatnie słowo Pana, nie tylko słowo zachęty, ale przykazanie – miłujcie się wzajemnie. To przykazanie jest drogowskazem i znakiem dla uczniów Chrystusa, na czas, gdy Jego już nie będzie na świecie. Także dzisiaj, jeśli chcemy mieć pewność, że Pan jest, że my należymy do Niego i do Niego zmierzamy, to trzeba pytać o miłość, nie tylko tę do Boga, ale o wiele trudniejszą miłość do bliźniego '+' ks. Adam

piątek, 16 maja 2025

Jedność

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Znakiem dla świata ma być jedność uczniów Chrystusa. Zobaczcie, nie ich doskonałość, nie wyjątkowość, nie szczególna mądrość, ale jedność. Zadziwiające, bo wydawać by się mogło, że bardziej przekonujące będą najpierw dobre czyny, albo mądre słowa, a Jezus stawia na jedność. Na jedność, nie na jednolitość. Piękne jest to, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich, że możemy tworzyć harmonię z przeróżnych głosów, o ile wszyscy będziemy śpiewać tę samą pieśń – pieśń chwały dla Boga '+' ks. Adam

czwartek, 15 maja 2025

Na wzór

Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz potrzeba, aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że Ja jestem. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał".
Wciąż trzeba nam się uczyć tego, że chrześcijaństwo nie jest sztuką wymyślania swoich, wciąż nowych sposobów dojścia do Boga, ale życiem na wzór Jezusa, w ewangelicznej nowości. Ale żeby żyć na wzór Jezusa, trzeba ten wzór mieć w sobie wyryty. Nie da się naśladować czegoś, czego się nie zna i czego się nie poznaje.'+' ks. Adam

środa, 14 maja 2025

Udane owocowanie

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Owocowanie będzie udane, gdy uwierzymy, że nie chodzi o nas, ale o Jezusa. Jeżeli pozwolimy Mu wzrastać w nas i przy nas, dzień po dniu, krok po kroku, szybko zrozumiemy, szybko doświadczymy, że On naprawdę czuwa nad wszystkim, daje radość, pokój, szczęście i przyjaźń. A prosi tylko o jedno – byśmy zobaczyli w Nim miłość, jakiej świat dać nie może '+' ks. Adam

wtorek, 13 maja 2025

Moc Kościoła

Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona. Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: "Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie". Rzekł do nich Jezus: "Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. Moje owce słuchają mojego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy".
Zadaniem owcy jest słuchanie Pasterza. Nie ma mowy o perfekcji, o wielkim wysiłku, o próbowaniu. Nacisk położony jest na słuchanie, na posłuszeństwo. Warto nad tym się zatrzymać. Owca nie ma jeść wszystkich rozumów, ale trawę z pastwisk, na które prowadzi je Pasterz. A to wymaga i cierpliwości i zaufania, a przede wszystkim pokory, uznawania, że władza Jezusa została złożona w Jego Kościele '+' ks. Adam

poniedziałek, 12 maja 2025

Wejdzie i wyjdzie

Jezus powiedział: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych". Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich, owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości".
Sama wiara to jeszcze nie wszystko. Owszem wiara może nadać kierunek, może podpowiedzieć trasę, może nas nieco poprowadzić, ale pamiętamy dobrze słowa św. Jakuba: także złe duchy wierzą i drżą. Dlatego wiara musi być karmiona prawdą, musi być karmiona doświadczeniem Bożej bliskości. Samo wejście do owczarni, choć jest krokiem kluczowym, to jednak nie jest pełnym. Jeśli owca znajduje się na pastwisku, ale nie je, to na nic się zda to, że jest na pastwisku. Jeśli nie je, padnie z głodu. Wierzyć to nie tylko uznać, że Jezus jest, ale przyjąć wszystko, co z tej prawdy wynika '+' ks. Adam

niedziela, 11 maja 2025

Czy jesteśmy Jego?

Jezus powiedział: ”Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

Tak, Jezus zna swoje owce, prowadzi je i czuwa nad nimi. To piękny obraz, przez który zapewne ciepło robi się na sercu. Jednak nie sposób nie zapytać – czy na pewno jesteśmy owcami Jezusa? Jezus chce, byśmy byli Jego, ale czy my też tego chcemy? '+' ks. Adam

sobota, 10 maja 2025

Odpowiedź

W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem”. Wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli mówiło: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą”. Jezus bowiem od początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: „Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca”. Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?” Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”.
Możemy zachować spokój, bo jesteśmy  w rękach Boga, a z drugiej strony ów spokój nie ma być biernym przyglądaniem się swojemu życiu, ale aktywną odpowiedzią na Boże wezwanie. Wczoraj na spotkaniu jednej z grup rozważaliśmy 1 rozdział Księgi Jonasza, podkreślając moc Bożego wezwania ale i wolność ludzkiej odpowiedzi. Możemy uciekać – Jezus pyta dziś – i wy chcecie odejść? Możemy. Ale nasze życie tylko wtedy owocuje, dla nas i dla innych, gdy jest ufnym otwarciem się na Boże wezwanie '+' ks. Adam

piątek, 9 maja 2025

On może wszystko

Żydzi sprzeczali się między sobą mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?” Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim. To powiedział, ucząc w synagodze w Kafarnaum.
Wiara w Boga jest też zaproszeniem do przekroczenia siebie i swoich „uważam, że”. Pewnie, że możemy myśleć, możemy mieć swoje zdanie na wiele tematów, możemy mieć swoją drogę modlitwy, duchowości, religijności, nawet potrzeba, abyśmy to wszystko mieli, ale w duchu zaufania do Jezusa, zaufania, że On wie lepiej i że On może wszystko '+' ks. Adam

czwartek, 8 maja 2025

Dla wszystkich

Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
Mamy wzrastać w tej prawdzie, że Jezus jest dla wszystkich, że Ewangelia jest dla wszystkich, i więcej nawet, że my mamy zanosić Jezusa wszystkim, absolutnie wszystkim, także tym, którzy w naszej opinii na to nie zasługują. Pomyślmy o tym, czy czasem nie klasyfikujemy ludzi według naszych kryteriów, czy czasem nie bronimy komuś dostępu do Jezusa. I módlmy się, by żadna owca nie odwróciła się od Dobrego Pasterza na wieki '+' ks. Adam

Free Contact Form