poniedziałek, 20 października 2025

Nie ze sobą

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?" Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia". I opowiedział im przypowieść: "Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj”. Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem".
Jest w tym pewien smutek, że mając przy sobie prawdziwy Skarb, ów człowiek z Ewangelii troszczy się tylko o skarby przemijalne i niewiele znaczące. Tacy jesteśmy i my. Na szczęście tylko czasem. To naprawdę dramat, gdy człowiek, jak bogacz z dzisiejszej przypowieści, mówi tylko sobie i nawiązuje relację tylko z sobą, całą energię angażując w rzeczy. Ważne jest pole, ważne pieniądze, ale tylko gdy służą człowiekowi, a nie gdy nim rządzą. Brońmy się przed tym '+' ks. Adam

1 komentarz:

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form