W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli do
Jezusa: "Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić". Lecz On im
odpowiedział: "Idźcie i powiedzcie temu lisowi: „Oto wyrzucam złe duchy i
dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu”. Jednak dziś,
jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął
poza Jerozolimą. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych,
którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak
ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto dom wasz tylko dla was
pozostanie. Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy
powiecie: „Błogosławiony ten, który przychodzi w imię Pańskie”.
Dom, który pozostanie tylko dla was. Smutnie to brzmi. Dom zamknięty
dla Jezusa i zamknięty dla innych. Po co taki dom? Jezus mówi nam dziś, że potrzebuje
naszych serc. Potrzebuje ich ze względu na swą miłość, ale i ze względu na nas
samych. Człowiek, który przeżywa swoje życie bez Boga, tak naprawdę nie żyje.
Bez Jezusa nie odnajdzie siebie, ani nie otworzy się dla innych '+' ks. Adam

Człowiek ktory przeżywa swoje życie bez Boga naprawdę nie żyje piękne i prawdziwe ♥️
OdpowiedzUsuń