Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak Mnie umiłował
Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie
zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja
zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem,
aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje
przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt
nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół
swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.
Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem
was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście
szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o
cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie
miłowali.
Gdyby uwierzyć tylko w te słowa, to już nasze życie wkracza na inny poziom. Nie wyście mnie wybrali. Wciąż myślimy o tym, ile to zrobiliśmy dla Boga, albo ile nie zrobiliśmy. Tymczasem nie o to chodzi. To Bóg nas wybrał. Wybrał, znając prawdę o nas, wiedząc doskonale, kim i jacy jesteśmy. A skoro wybrał, to znaczy, że chciał, byśmy byli blisko Niego, tacy, jacy jesteśmy. To nie znaczy, że nie musisz się zmieniać, ale nie musisz też gorączkowo udowadniać Bogu, że jesteś lepszy. Bóg Cię wybrał i nazwał swoim przyjacielem. Pomyśl o tym w Wielkim Poście '+' ks. Adam
Niesamowicie pocieszające, ale dla mnie trudne do przyjęcia. Dlaczego tak trudno uwierzyć Panu i konsekwentnie iść za tym?
OdpowiedzUsuńDlaczgo wciąż słyszę(w głowie), że to jeszcze nie o mnie?
Odpowiedź jest w Tobie. Trudno rzeczywiście odnieść te słowa do siebie, bo trudno uwierzyć, że Bóg nie stawia warunków i że coś można otrzymać za darmo. Proś Pana o tę łaskę, a szybko ją otrzymasz.
Usuń