Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie
sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni;
odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę
dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą
wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.
Kluczowy jest tu punkt odniesienia. Źródłem miłosierdzia nie jest sam człowiek, jego aktywność, sumienność, wola. To co człowiek może uczynić, czyni z mocy Boga. Tym różnimy się od niewierzących, że możemy mieć tego świadomość. I jest to wskazanie uszyte na naszą miarę. Bóg nie wymaga super mocy. Chce, by człowiek robił to, co jest w stanie robić, ale ze względu na Boga i Jego siłą. Ciekawe zadanie, zwłaszcza na Wielki Post. Może zatem zamiast mniej słodyczy, to mniej marudzenia ze względu na Boga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.