Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał:
"Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?"
Odpowiedział mu: "Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A
jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania". Zapytał Go: "Które?"
Jezus odpowiedział: "Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie
zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie
samego". Odrzekł Mu młodzieniec: " Przestrzegałem tego wszystkiego,
czego mi jeszcze brakuje?" Jezus mu odpowiedział: "Jeśli chcesz być
doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w
niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!" Gdy młodzieniec usłyszał te słowa,
odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Powinna zastanawiać pewność, z jaką ów młodzieniec odpowiada: wszystkiego tego przestrzegałem. Odpowiedź ta mogłaby być zrozumiała w ustach starca, który przeżył swoje życie, zna swoje mocne i słabe strony. A młodzieniec stwierdzający na początku swego życia: czego mi jeszcze brakuje? Najwyraźniej zabrakło mu stanięcia w prawdzie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.