Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie sądźcie,
abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką
miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego
brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu
bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim
oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby
usunąć drzazgę z oka twego brata".
Zapewne nie unikniemy całkowicie oceniania. W pewnym sensie
na tym polega nasze poznawanie rzeczywistości. Chodzi jednak o to, by z naszych
ocen nie robić dogmatu, prawdy absolutnej. Owszem możemy poznać i nazwać dobro
czy zło. Ale czy tak samo poznamy czyjeś motywy, intencje, okoliczności? Całą prawdę
zna tylko Pan Bóg. Jeżeli człowiek zachowuje się, jakby posiadł całą prawdę, to
stawia się w miejsce Boga. I w ten sposób zamyka się na zbawienie, na przyjęcie
wiecznej prawdy '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.