Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że
nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby
Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów".
Nie lubimy dziwaków i sami za nich nie chcemy być brani. Pytanie jednak jest takie: kto decyduje o tym, co jest normą, a co nie? Czyżby świat? Jedyną normą jest dla nas Pan Bóg i żaden to wstyd być uznanym przez świat za dziwaka, jeśli idziemy za Bogiem i wiemy, że wybraliśmy dobrze. Nie ma co szukać poklasku u świata, bo świat nie da nam ani pokoju, ani szczęścia ani życia '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.