Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których
sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli,
by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna
Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy:
Synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba,
syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie
Go wydał.
Najczęściej myślimy, że celem wiary jest czynienie dobra, unikanie zła, życie w służbie Bogu i człowiekowi. Oczywiście to prawda, ale nie na pierwszym planie. Dzisiejsza Ewangelia dobitnie nam o tym przypomina. Jezus przywołał do siebie uczniów, aby Mu towarzyszyli. Naszym zadaniem, naszym powołaniem jest towarzyszenie Jezusowi, bycie z Nim. Kto tak pojmuje wiarę? A o to właśnie chodzi. My skłonni jesteśmy działać, robić, ruszać się, a Pan chce nas, nie naszego działania '+' ks. Adam
Pan Bóg chce nas! Pomimo naszej życiowej historii... niezawsze krystalicznego serca... nie najlepszych doświadczeń.... Kocha nas mimo wszystko....❤️
OdpowiedzUsuń