Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów
i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli
do Niego: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim ci nie zależy.
Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy
wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?» Lecz On
poznał ich obłudę i rzekł do nich: «Czemu wystawiacie Mnie na próbę?
Przynieście mi denara; chcę zobaczyć». Przynieśli, a On ich zapytał: «Czyj jest
ten obraz i napis?» Odpowiedzieli Mu: «Cezara». Wówczas Jezus rzekł do nich:
«Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga».
I byli pełni podziwu dla Niego.
Czyim obrazem jesteś? Co można w tobie przeczytać?
Staramy się często, by dobrze żyć, by unikać grzechu, by przestrzegać
przykazań, dobrze, ale wiecie, to jest jakiś zamiennik. To co może nas zmienić,
to troska o autentyczność, czy jeszcze szerzej o przejrzystość. Nawet jeśli
będziemy stawać na głowie, grzech może nam się przydarzyć. I nie znaczy to od
razu, że jesteśmy źli, że stajemy się antyświadectwem. Po prostu nazwijmy
grzech grzechem, przeprośmy za wyrządzone zło, pokażmy innym, że upadki się
zdarzają, ale ważny, by wciąż powstawać i by iść za Jezusem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.