Jezus powiedział do swoich uczniów: "Słyszeliście, że
powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na
kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe
twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej
bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje
ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do
grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy
zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list
rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem
nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza
się cudzołóstwa".
Nie chodzi tylko o to, by
jakoś dojść, ale by iść dobrą trasą, iść pewnie i ochoczo, i by dojść do celu. I
dla takiej drogi warto poświęcić nawet oko, czy rękę, by nie dopuścić do siebie
nawet okazji do grzechu. Warto zwracać na to uwagę choćby przy rachunku sumienia,
by nie wyliczać mechanicznie kilku wyuczonych grzechów, ale by przyjrzeć się też
temu, co nas do grzechu prowadzi '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.