Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi
kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co
patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.
Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się
to dziać zacznie? Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie
zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja
jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się,
gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale
nie zaraz nastąpi koniec.
Wraz z końcem roku liturgicznego coraz częściej słyszymy o czasach ostatecznych. By tego czasu nie stracić, nie przegapić, musisz oczyścić swój wzrok. Nie patrz na to, co zewnętrzne, co może i zachwyca, daje radość i poczucie bezpieczeństwa, ale nie jest Bogiem. Przypominają się tu słowa bł. Jana Pawła II z listu przygotowanego na rozpoczęcie trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa (zapraszam do lektury: Novo millennio ineunte), w który Papież napisał, że nie zbawi nas żadna formuła, ale żywa Osoba: Jezus Chrystus. No właśnie, dobra jest radość, dobre są pozytywne odczucia związane z wiarą, ale prawdziwie dobry jest tylko Bóg. I tylko On może uchronić Cię od lęku, tylko On może napełnić Cię pokojem, także dzisiaj, w tym, co tak dla Ciebie trudne i bolesne '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.