Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
No niby tak, ale skoro Pan tak troszczy się o nas, to czemu czasem jest ciężko? I widzisz, znowu powraca tajemnica Bożej mądrości. Jako ludzie, nie zawsze możemy dostrzec, co przynosi nam więcej pożytku, a co nie. Wydaje się, że wiemy co jest dla nas dobre, ale najczęściej po prostu się nam wydaje. Boimy się tego, czego bać się nie ma sensu, ale czy tak samo boimy się prawdziwego zła? Jezus chce powiedzieć, że to, co trudne, nie zawsze musi być złe. Bóg czuwa, ale trzeba Mu pozwolić na wolność czuwania '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.