Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.
No właśnie, żądać znaku. Ile to razy wiemy, co i jak i gdzie i kiedy Pan Bóg powinien. Uwierz, że jesteśmy mistrzami w podpowiadaniu Panu, jak się zbawia świat. A przecież Pan sam dał nam znak: oto Panna porodziła Syna, który umarł za nas krzyżu, byśmy życie mieli w obfitości. Znak Pana przekracza wszelkie oczekiwania, ale potrzeba ten znak przyjąć, potrzeba się na niego zgodzić. Bo jeśli czekasz na swój znak, to w jaki sposób rozpoznasz Chrystusa ? Z błogosławieństwem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.