Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana. Dlatego też staramy się Jemu podobać czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.
Teologia ciała ludzkiego wciąż dla wielu z nas pozostaje nieodkrytym lądem. Najczęściej przyjmujemy, delikatnie mówiąc, chłodny dystans. Prawdą jest, że pójście za wskazaniami ciała kończy się niewolniczą pułapka. Jednak ciało zostało stworzone przez Boga i także ciałem możemy nawiązywać nasz kontakt z Nim. Paweł mówi, że mamy podobać się Panu już dzisiaj, gdy pozostajemy w ciele ziemskim, bo to uczynki dokonane ciałem, nie jesteśmy przecież aniołami, podlegają ocenie moralnej. Co więc oznacza wiara w zmartwychwstanie ciała, skoro Apostoł mówi, że lepiej opuścić ciało. Zmartwychwstanie będzie polegać na uwielbieniu, przekształceniu, naszego ciała w taki sposób, że nie będzie ono podległe grzechowi, nie będzie zmierzać za popędami natury. Ale już dzisiaj mamy panować nad swoim ciałem, jako zapowiedź przyszłości, pamiętając, że właśnie nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.