Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.
Nie każdy, kto powie; nie każdy, kto klęknie na dwa kolana; nie każdy, kto odmówi wszystkie znane litanie; nie każdy, kto głośno zabije się w piersi; i nawet nie każdy, kto czyni dobro. Zaskakujące? Pewnie, że tak. Kluczem do sensu wiary nie jest nasza aktywność. Często, z resztą, tak chcemy wypełnić Adwent. Tysiąc modlitw, milion umartwień i sprawa załatwiona. Aż chce się zapytać, gdzie w tym wszystkim miejsce dla Boga? No bo jeśli adorujemy siebie i własną pobożność, to Pan już się nie zmieści, nie chce. Sercem naszej wiary jest wola Pana. Na to mamy się wyczulać i uwrażliwiać. po to też jest Adwent. Mamy zatęsknić za Bogiem, którego wolą jest nasze szczęście. I to jest prawdziwy fundament. Cieszę się z naszej obecności choćby na roratach, ale niestety można czasem odnieść wrażenie, jakby to było za pokutę (może i tak jest). Pan chce nas kochać i chce odmienić nasze życie. Tylko czy Mu pozwolimy? Z błogosławieństwem '+' ks. Adam
P.S. Odmów koronkę za zapracowanych, zabieganych i zestresowanych. Przeczytaj psalm 42 i odnieś go do siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.