Gdy Jezus przychodził, szli za Nim dwaj niewidomi którzy wołali głośno: Ulituj się nad nami, Synu Dawida! Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: Wierzycie, że mogę to uczynić? Oni odpowiedzieli Mu: Tak, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niech wam się stanie! I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie! Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.
Każda niepełnosprawność jest ciężarem i, w większym bądź mniejszym stopniu, utrudnia życie czy funkcjonowanie. Jednak najbardziej brzemienna w skutki jest niepełnosprawność duchowa, kalectwo serca. Ci niewidomi mieli uszkodzony wzrok fizyczny, ale ich wzrok wiary funkcjonował prawidłowo. Zobaczyli, poznali Prawdę, dlatego mimo ślepoty ujrzeli Jezusa i za Nim poszli. Uzdrowienie fizyczne stało się konsekwencją ich wzroku utkwionego w Chrystusie. Dlaczego zatem nie wszyscy wierzący są uzdrawiani? Nie wiem. Tajemnica i wolność działania Pana, który zawsze kieruje się miłością '+' ks. Adam
P.S. Odmów koronkę w intencji osób o zatwardziałym sercu. Pomódl się dzisiaj za osobę, której nie lubisz, albo z którą masz trudne relacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.