Jezus powiedział do swoich uczniów: "Syn Człowieczy
musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i
uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie".
Potem mówił do wszystkich: "Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze
samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto
chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten
je zachowa. Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie
zatraci lub szkodę poniesie?"
Najtrudniejszym jest chyba uznać krzyż za swój. Nie to, co nam odpowiada, ale to, co zostało nam dane. Uznać za swoje choroby, cierpienie, niezrozumienie, osamotnienie, kpiny, porażki. Właśnie tak upodabniamy się do Pana. Możesz wiele pragnąć, za wieloma sprawami gonić, ale jeśli siebie zatracisz, jaki z tego będzie pożytek. Wybaw nas Panie '+' ks. Adam
Nie spychać mojego krzyża z ramiom i powiedzieć: Tak, Jezu, chcę tego, ponieważ Ty tego chcesz, chcę tego jak Ty tego chcesz i tyle ile chcesz. Uzdolnij nas Panie!
OdpowiedzUsuń