Jezus przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego:
"Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w
człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka,
to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!"
Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o tę
przypowieść. Odpowiedział im: "I wy tak niepojętni jesteście? Nie
rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić
go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka, i zostaje
wydalone na zewnątrz". Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. I mówił
dalej: "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem,
z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa,
cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi,
pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka
nieczystym".
Czuła miłość Boga jest wrażliwa na czułe gesty ludzkiej miłości. Pan chce, byśmy wzbudzali w sobie pragnienie otwartości na Jego Słowo, pragnienie doświadczania Jego bliskości. Chce, byśmy prosili Go o łaskę serca, zdolnego do słuchania Słowa i dlatego raz po raz powtarza w Ewangelii: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. Jeśli nie zapełnimy swego serca Słowem Boga, zostanie ono zapełnione całą nieczystością tego świata, o której mówi Jezus: nierządem, wyuzdaniem, pychą, i tak dalej. Czystość nie jest owocem wysiłku człowieka, ale owocem relacji z Chrystusem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.