Jezus powiedział do swoich uczniów: "Modląc się, nie
bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo
będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego
wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze
nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje
królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego
chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my
przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli
pokusie, ale nas zachowaj od złego. Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich
przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie
przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych
przewinień".
Zaczyna się od przebaczenia. Nie od wzięcia się w garść, nie od wysiłku, nie od zaangażowania, ale od przebaczenia. Zobacz, jakie to ważne, skoro pojawia się jako dopełnienie Modlitwy Pańskiej. Jeśli chcesz Boga nazywać Ojcem, zacznij od oczyszczenia swego serca od poczucia krzywdy, żalu, od wyobcowania. To tak niewiele i tak dużo zarazem. Ale zrób krok naprzód. Zobaczysz, jak wiele zyskasz, nie tracąc nic '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.