Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdybyście Mnie poznali,
znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”. Rzekł do
Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Odpowiedział mu
Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie
zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam
Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych,
które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam
dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli
zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę
powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja
dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek
prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w
Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię”.
Spełnianie modlitw nie ma być magiczną sztuczką
cieszącą widzów. Modlitwa bez odniesienia do Ojca, bez przestrzeni miłości nie
będzie modlitwą. Proście, o co chcecie, ale najpierw kochajcie Ojca i pełnijcie
Jego wolę – zdaje się mówić Jezus. Wiara może przenosić góry, ale nie dla
lepszej klikalności, a dla chwały Ojca. Po to żyjemy '+' ks. Adam
Kochajcie Ojca🫶♥️
OdpowiedzUsuń