Wy nie żyjecie według ciała, lecz według ducha, jeśli tylko
Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do
Niego nie należy. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z
martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia
wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. Jesteśmy więc,
bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli
będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha
uśmiercać będziecie popędy ciała, będziecie żyli.
Być dłużnikiem ciała, to ufać tylko sobie, polegać na własnej doskonałości. Budują siebie, własną perfekcyjność, wcześniej czy później, natkniemy się na niepohamowany apetyt popędów. Im bardziej je karmimy, tym są głodniejsze. To rodzi frustrację, kompleksy, bezradność. I tak zamiast doskonałości, powstaje porażka. A wystarczy wrócić na drogę, którą wskazuje Chrystus. Żyj według Ducha. Pewnie powiesz, że to trudne, a czasami wręcz niemożliwe. W naszym ludzkim rozumieniu pewnie tak. Jednak chodzi tu o budzenie świadomości, co jest ważniejsze, na co warto stawiać. Nie chce się czegoś zrobić - możesz zachować się według ciała, ale możesz też według Ducha. Zacznij najpierw o tym myśleć. Działanie przyjdzie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.