Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki
sposób Go zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A
wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go
nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: "Oto mój
Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie.
Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom. Nie będzie się spierał
ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie
złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego
imieniu narody nadzieję pokładać będą".
Mówimy czasem, że gdzie dzieje się dobro, tam pojawia się i
zło. To prawda. Jednak nie możemy zapomnieć, że gdzie dzieje się zło, Bóg
odpowiada dobrem. Na spisek faryzeuszów, Jezus odpowiada uzdrawianiem chorych i
wypełnianiem woli Ojca. Bóg nie stoi z dala i nie przygląda się
obojętnie. Na zło zawsze odpowiada dobrem. I jak uzdrowieni zostali ci, którzy
poszli za Jezusem, tak samo i my – jeśli pójdziemy za Nim, szybko odnajdziemy
dobro '+' ks. Adam
Idźmy za Jezusem 🌿
OdpowiedzUsuń