Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie? Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu? I nie mogli mu na to odpowiedzieć.
Jedyną granicą między dobrem i złem jest miłość. Ona zakłada wolność, a tylko wolny człowiek, podejmuje dobre decyzje. Tylko wolny człowiek potrafi dostrzec w przykazaniach drogowskazy, a nie ograniczenia jego autonomii. Tylko wolny człowiek, może coś z siebie dać, bo może, a nie musi. Jezus naprawdę chce działać, mimo uporczywego milczenia z naszej strony. Pragnie jednak miłości i Ty sam możesz odpowiedzieć na to pragnienie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.