Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i
powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu.
Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię,
zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu
Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu
Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem
figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących
i zstępujących na Syna Człowieczego.
Skąd mnie znasz? To pytanie
wyraża chyba wszystkie nasze wątpliwości na płaszczyźnie wiary. Od pierwszej
diabelskiej pokusy: czy rzeczywiście Bóg powiedział? powtarza się w nas
historia niepewności, wątpliwości i kryzysów wiary. Warto podkreślić, że
kryzysy same w sobie nie muszą być tragicznym doświadczeniem. Można powiedzieć,
że czasem są nawet pożądane, o ile człowiek dobrze je wykorzysta. To naturalne,
że w doświadczeniu wiary napotykamy na trudności. W końcu nasz rozum, nasze
poznanie, nasze władze, nawet nasze serce wchodzą w przestrzeń tajemnicy Boga,
niesamowicie przekraczającego nasze ludzkie pojmowanie. Poczucie takiej
bezradności sprawia, że wolimy wrócić do tego, co zrozumiałe, co znane, co
łatwe w przyjęciu, co oswojone. I tak zaczynamy doświadczać rosnącego
rozdwojenia. Bo z jednej strony czujemy w sobie wielki głód Boga, rozpala nas pragnienie
bycia z Nim i w Nim, a z drugiej strony
nasza ludzka natura ciągnie do tego, co proste i łatwe. Dopóki człowiek nie
zdecyduje się na krok zaufania, krok swoistego ryzyka wiary, dopóty nie
znajdzie ukojenia. I dlatego powtarzamy w naszym życiu to natanaelowe: czy może
być co dobrego z Nazaretu? Czy Bóg może być miłosierny bez granic? Czy
rzeczywiście czuwa nad każdym człowiekiem, czuwa nade mną? Czy łaska Boga może
być naprawdę darmowa? A skoro tak, to dlaczego tyle zła w świecie? Dlaczego
potężny Bóg pozwala, by zło triumfowało? Dlaczego zgadza się na cierpienie
niewinnych osób? Czy może być co dobrego z Nazaretu? Wiara nie sprawi, że
znikną wszystkie pytania, wszystkie wątpliwości i że nagle odnajdziemy
wszystkie odpowiedzi, ale tylko ona może nas doprowadzić do prawdy, że Jezus
istotnie jest Synem Bożym, który zbawia człowieka, i chce mieć go blisko
Siebie '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.