W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: „Przyjdźcie do
Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny
sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest
słodkie, a moje brzemię lekkie”.
Słodkie jarzmo? Nie brzmi za ciekawie. A jednak! Pan potrafi nadać sens wszystkiemu i sprawić, że nawet jarzmo codziennego znoju staje się słodkim pragnieniem. Bo nie w cierpieniu, nie w trudzie jest smak, ale w Panu, który owo cierpienie bierze na Swoje ramiona. I dlatego Jezus wzywa, by nie uciekać od problemów, od bólu, od smutku, bo nawet w tym możemy odnaleźć słodką obecność Jezusa '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.