Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki
Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i
stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn
Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął
Ją do siebie.
Trzeba zadać sobie trochę trudu, by poznawać najróżniejsze
drogi krzyżowe współczesnego człowieka; i nie chodzi tu tylko o wyniszczające
wojny, terroryzm, epidemie, głód, ale chodzi głównie o te najbliższe nam drogi
krzyżowe naszych bliskich. Trzeba umieć przejąć się losem drugiego człowieka.
Nie można nie zauważać nikogo poza sobą; musimy znaleźć czas dla
drugiego człowieka, bo inaczej na nic te wszystkie nasze wysiłki, to bieganie i
szybkie tempo życia: Wszystko, czegoście nie uczynili jednemu z tych braci
moich najmniejszych, te goście i Mnie nie uczynili. Jezus przestrzega, bo nasza
obojętność, zło, które wyrządzamy to wszystko wraca do nas, często niestety
zwielokrotnione. Chcemy zatem wołać dzisiaj: Maryjo, Królowo Polski, módl się
za nami; Maryjo, Królowo Polski, nie pozwól, abyśmy stawali się królestwem zła,
egoizmu, pychy i niemoralności. Maryjo, Królowo Polski, ucz nas służyć
Chrystusowi w wolności dzieci Bożych. Maryjo, Królowo Polski: jestem, pamiętam,
czuwam '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.