Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem.
Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest
pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza
owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka dlatego, że jest
najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce
moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie
moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te
muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia,
jeden pasterz.
Cały problem pojawia się wtedy, gdy owca chce przejąć rolę pasterza. Może się jej wydawać, że się na tym zna i że do tego jest powołana, ale przecież wiemy, jak jest na prawdę. Ile razy my sami chcemy stawać w miejsce Boga? Potrzeba ciągłej decyzji, w pokorze i prawdzie, by zaufać Pasterzowi '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.