Jezus mówił do tłumów: "Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą
się na zachodzie, zaraz mówicie: „Deszcz idzie”. I tak bywa. A gdy wiatr wieje
z południa, powiadacie: „Będzie upał”. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać
wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami
z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym
przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął
do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do
więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego
pieniążka".
Znaki czasu to dzisiaj dosyć chwytliwy temat i równie często
mało rozumiany. Najczęściej skupiamy się na znakach końca świata. Raz po raz
pojawiają się jakieś nowe sygnały, nowe proroctwa, które straszą, nakłaniają,
przestrzegają i ostatecznie każą przygotowywać się tylko po ludzku. A Jezus pyta:
dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Dlaczego nie rozeznajecie,
co jest Boże, a co nie? Tylko człowiek, który współpracuje z Duchem Świętym będzie
mógł właściwie rozczytać czas, rozpoznać Boże działanie w świecie.'+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.