Jezus mówił ludowi: „Czy po to wnosi się światło, by je
postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na
świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma
uszy do słuchania, niechaj słucha”. I mówił im: „Uważajcie na to, czego
słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam
dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma”.
Wielokrotnie Pan Jezus zachęca do uważnego i roztropnego słuchania. Skoro wiara rodzi się z tego, co się słyszy, to kwestia tego, co się słyszy, wpływa na to, w co i jak się wierzy. Dziwimy się czasem różnym odmianom wiary, jakimś ludzkim projekcjom, ale przecież jeśli nie pozwolimy, by kształtowało nas Słowo Chrystusa, to ukształtuje na słowo świata. Jeśli nie przyjmiemy formacji Bożej, to uformuje nas świat i jego władca. Dlatego tak ważny jest nasz świadomy wybór - kogo chcę słuchać. To ja wybieram i ja mam z tego określony owoc '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.