Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do
Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza,
siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: "Pójdź za Mną!" Ten
wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu
celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem
było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów,
widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: "Czemu
On je i pije z celnikami i grzesznikami?" Jezus, usłyszawszy to, rzekł do
nich: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie
przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Zanim Pan powoła Mateusza, naucza tłumy, objawia Prawdę. W ten
sposób kładzie trwały fundament. Znaki, cuda, czy nawet wybranie do określonych
zadań nie przyniosą Bożego owocu bez osadzenia ich w Prawdzie o Bogu i Jego
Królestwie. Bez wiedzy o Bogu, bez konkretnego zapoznania się z tym, co objawia
nam Bóg, wiara staje się najczęściej karykaturą, naszym wyobrażeniem i
skupieniem się na tym, co nieistotne przy równoczesnym pominięciu sedna wiary. Wciąż
pierwszym i często jedynym naszym pokarmem są portale internetowe, a nie Pismo
św. czy Katechizm Kościoła Katolickiego. Oczywiście można się interesować
wieloma sprawami, zwłaszcza jeśli ktoś ma więcej czasu, ale najpierw podstawa –
Słowo Boże i nauka Kościoła. Sami się zdziwicie, jak wiele może zmienić się w
waszym życiu '+' ks. Adam
Bóg zapłać księże Adasiu za codzienny Pokarm Duchowy.Pragnę Ci donieść że Twoje Słowo trafia do Gwatemali.ChwałaPanu!
OdpowiedzUsuńWOW. Usiadłem z wrażenia :) Niech Pan Was błogosławi +
Usuń