Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je
umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na
świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma
uszy do słuchania, niechaj słucha!" I mówił im: "Baczcie na to, czego
słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam
dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co
ma".
O ile w
miarę łatwo jest nam przeżywać wiarę sercem, szybko także reagować na brak
potrzeb, brak poruszeń, na oschłość, o tyle ciężko jest nam wiązać wiarę z
rozumem. Dosyć szybko rezygnujemy w życiu duchowym z naszej rozumności,
roztropności, ogólnego poczucia logiki. A Jezus mówi: uważajcie, czego
słuchacie. To znaczy wybieraj starannie twój codzienny pokarm: to na co
patrzysz, czego słuchasz, o czym rozmawiasz, co czytasz, co oglądasz, z kim się
zadajesz '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.