Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść: „Patrzcie na
drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami
poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje,
wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie
to pokolenie, aż się wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa
nie przeminą”.
Otwartość na znaki czasu i na znaki Boże w ogóle wciąż pozostaje
niezaspokojoną potrzebą, a często nawet nieuświadomioną. Żyjemy, ucząc się, że
jako chrześcijanie mamy czynić dobro, mamy dobrze mówić, mamy dużo działać,
dużo się modlić. Dużo za mało troszczymy się o rozeznanie woli Bożej. Pan Bóg daje nam znaki,
wskazuje drogę, poucza, ale odczytają to tylko ci, którzy przede wszystkim chcą
i którzy pytają Pana Boga o Jego zdanie. Jeśli mówi dziś Pan Jezus, że Jego
słowa nie przeminą, to o które Mu chodzi? Jak myślisz, które słowo Pana jest
specjalnie dla ciebie? '+' ks. Adam




