Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na
baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was
biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na
świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, co macie mówić. Gdyż
nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat
wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć
ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz
kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".
Myliłby się ktoś, kto nie widziałby związku dzisiejszej
Ewangelii z bożonarodzeniową atmosferą. Ciemność nocy betlejemskiej,
opuszczenie, niechęć mieszkańców Betlejem, całkowite ubóstwo są naszą drogą. Kto
przyjmuję Dzieciatko Jezus, zgadza się też na drogę krzyżową. Słyszymy: Pokój
wam, ale i to, że świat tego pokoju nam nie da. Dziecię zostało nam dane, ale
nie wszyscy je przyjmą. Duch Święty poprowadzi nas jednak przez ten światowy
zamęt i jeśli wytrwamy przy żłóbku Zbawiciela, znajdziemy siłę, by wytrwać pod
Jego krzyżem '+' ks. Adam

Duchu Święty przeprowadź nas przez ten światowy zamęt 💙🔥
OdpowiedzUsuń