Nie jest Bóg niesprawiedliwy, aby zapomniał o czynie waszym i miłości, którą okazaliście dla imienia Jego, gdyście usługiwali świętym i jeszcze usługujecie. Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic. Albowiem gdy Bóg Abrahamowi uczynił obietnicę nie mając nikogo większego, na kogo mógłby przysiąc, przysiągł na samego siebie, mówiąc: Zaiste, hojnie cię pobłogosławię i ponad miarę rozmnożę. A ponieważ tak cierpliwie oczekiwał, otrzymał to, co było obiecane.
Prosisz o coś od dawna? Jeśli będziesz cierpliwy, otrzymasz to, co było obiecane. Jak długo trzeba czekać? Aż wszystko będzie gotowe. Mamy tę tendencję, aby po tygodniu modlitw już być znudzonym, co dopiero po miesiącu, czy po roku. Ale Pan działa według miłości, a nie według czasu. I jeśli miałbyś czekać, nawet długo, by potem Twoje szczęście było prawdziwe i trwałe, to czyż nie warto? Przed Panem nic nie odchodzi w niebyt. Pan widzi Twoje życie, widzi Ciebie i nie pozwoli Ci zginąć '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.