Jezus powiedział: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca.
Jeśli myślisz, że wreszcie masz wolne, bo Jezus 'dokopał' księżom, to jesteś w wielkim błędzie. Pierwsza prawda, która przebija z całej wielkiej mowy Chrystusa (powyższy fragment jest tylko jej częścią) to taka, że tylko Jezus jest Dobrym Pasterzem - nikt nie jest dobry oprócz Boga - powie na innym miejscu. Jeśli odważamy się mówić o wielkości, dobroci czy świętości w odniesieniu do człowieka, to tylko dlatego, że to Bóg, który jest wielki, potężny, święty, dobry chce nas napełniać Sobą. Człowiek nosi w sobie tchnienie Boga - zachęcam do pierwszych wersetów Księgi Rodzaju. Każdy, kto mieni siebie pasterzem, dodatkowo jeszcze w oderwaniu od Jedynego Pasterza, jest najemnikiem. Zależy mu na sobie, a nie na owcach.
I jeszcze słowo odnośnie to niezwykłego wyznania Jezusa: Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Pan jest całkowicie wolny i dlatego nawet śmierć nie ma nad nim władzy. Pan niejako czyni wolą Boga to, co do natury i istoty Boga nie należy: cierpienie, śmierć, zło. Pan sam zgadza się, by zło weszło w historię Jego życia, choć On nie ma nic wspólnego ze złem. Przeżywamy wiele problemów, trudności. Postaraj się powiedzieć jak Jezus: Ja to sam oddaje Ojcu w ofierze - świat nie ma nade mną władzy '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.